Warto by wspomnieć jeszcze popis aktorstwa jaki Carey dał w Człowieku z księżyca :]

taaaak...to dwa najambitniejsze filmy Jima, szkoda, że potem zachcialo mu się wrócić do komedii, tym razem słabych, bo Bruce Wszechmogący był nudny, a Dick I Jane: Niezły Ubaw był również nieciekawy. Tak czy siak, to trzeba obejrzeć!

Bruce ma wrodzony dar o grania w komediach i co by nie mówic mnie wcale nie przeszkadzało to że wrócił do tego gatunku, tak wogóle to prywatnie wierzy w siłę śmiechu i dobrego humoru i wielookrotnie to podkreślał, poza tym nie uważam, aby jego role w takich filmach jak Bruce lub choćby kłamca kłamca były słabe, on zawsze trzyma dobry poziom

Jim ma wrodzony dar o grania w komediach i co by nie mówic mnie wcale nie przeszkadzało to że wrócił do tego gatunku, tak wogóle to prywatnie wierzy w siłę śmiechu i dobrego humoru i wielookrotnie to podkreślał, poza tym nie uważam, aby jego role w takich filmach jak Bruce lub choćby kłamca kłamca były słabe, on zawsze trzyma dobry poziom