ludzie się tym filmem zachwycają a ja nie mogłam przez niego przebrnąć. To była ostatnia szansa jaką dałam J.C. (chciałam się do niego przekonać), ale niestety nie wyszło. Nie lubię tego aktora i chyba nic mnie już do niego nie przekona.
Może podejście było nieodpowiednie? Myślę, że ludziom nie lubiącym Carreya naprawdę mogło być ciężko. :)
Wierzę w dobre intencje. :) Też tak czasem mam, że z uwagi na konkretnego aktora lub konkretną aktorkę cały film traci dla mnie na wartości. Przynajmniej wnioskuję, że podobnie jest w twoim przypadku, bo oprócz zarzutów wobec Carreya (bardzo dziwne aktorstwo, nie każdemu się podoba- to fakt) nie wiem, co można by zarzucić "Truman Show".