kto miał po obejrzeniu wrażenie, że również jest głównym bohaterem swoistego''Truman Show''? ;)
ja to nawet myślałem, że ten film powstał specjalnie dla mnie, żebym nigdy się nie domyślił, żejestem w programie ;)
Ja sobie też tak pomyślałem, chyba jak każdy. Czy może ja mam tak samo? Ale po chwili sobie uświadomiłem że nie.
Ja również miałem takie wrażenie i tylko gdy pomyślę o tym filmie zaraz powraca mi to uczucie.
Może nie miałem wrażenia bycia Trumanem, ale przez pewien czas czułem się obserwowany... :3
Ja nigdy nie miałem wrażenia że jestem w Truman Show - mam za nudne życie na coś takiego :)
W sklepach kamery wszędzie, bo złodziejów pełno, a na mieście monitoring, bo pijaki rozrabiają! A jak co do czego to policja nie może nikogo rozpoznać, bo nic nie zarejestruje oko urządzenia jak pudło bez foto radaru puste stające na drogach!
Jej , ja nawet ten temat uważam za takie coś abym się nie domyśliła że jestem w Truman Show . I tak wiem że w nim jestem ...
;dnie ja nie mniałam, ale zaczełam się zastanawiać ile w naszym życiu nie zależy od nas, ale od naszego otoczenia:( jak oni nas zmieniają
ja tak miałam
jak chodziłam do łazienki to nie umiałam się spokojnie załatwić
i podejżliwie obserwowałam moją mamę.
jak byłem mały to miałem tak przez kilka lat. widać kto ma skłonności narcystyczne i tyle :D
no, jak tak się nad tym zastanowić, to ten film ryje banię po całości :D kurde, jakby tak zacząć się w to zagłębiać, to zwariować można... każdy z nas może myśleć, że to właśnie on. cholera, to jest... przerażające :D co ty mi zrobiłeś?! xD
Mnie po tym filmie nie zryło, bo już wcześniej miałem zrytą banię i teorię, jakobym ja był prawdziwym człowiekiem, a reszta to superzaawansowana sztuczna inteligencja. :D
Ja miałem takie uczucie,wszystko o czym powiedziałem w domu dowiadywali się kumple,każdy wiedział co robię, wielu ludzi ubierało się tak jak ja,a najdziwniejsze było to że kiedyś często pod nosem mówiłem jakieś słowa gdy nikogo przy mnie nie było i nazajutrz wszyscy tak mówili
Cóż... Do dziś czasem sobie myślę, czy nie jestem aby filmowany... Czy księżyc to nie przypadkiem centrum dowodzenia jakiegoś Bloody Director'a.... Brrrr!
tak samo miałam. myślałam, że jestem Trumanem i to coś musiało znaczyć, skoro obejrzałam ten film... czyżby tak naprawdę było? ;) film cholernie genialny.
Obejrzałem film jako trochę młodszy dzieciak i uczucie to chodziło za mną ponad tydzień.;)
Ja mam cały czas takie uczucie, tzn bardziej sobie z tego żartuję niż popadam w jakąś paranoję, ale to przez to, że po prostu zdarzają mi się często dziwne sytuacje:D
Film bardzo dobry, niesamowicie ciekawy