Na początku wydało mi się, że to typowy horror klasy B i myślałem sobie "o nie Jim nie idź tą drogą", ale po obejrzeniu całości i w powiązaniu z całokształtem twórczości Jarmuscha trzeba przyznać, że jest to jednak konkretny przekaz na temat stanu społeczeństwa. Nie dla każdego, nie każdy zrozumie.