Spodziewałem się czarnej komedii, niestety nie zaśmiałem się ani razu. Fabuła snuje się niesamowicie, na pierwszą godzinę mamy jeden atak zombie. Musze przyznać że nie widziałem innych filmów tego reżysera, a czytam że ten typ tak ma i pewnie są jakieś nawiązania do innych filmów i aktorów w nich grających. Nie zmienia to faktu że Truposze to najnudniejszy film o zombie jaki w życiu widziałem. Fabuły nie ma tu żadnej i jest bez sensu. Weźmy przykłady, atak w restauracji i zdziwienie czy to atak zwierząt, po czym na posterunku na widok zombie zero zdziwienia. To samo akcja w kostnicy, trupy ożywają to ciach im po głowach. Watek dzieciaków z poprawczaka zupełnie bez powiązania. W sumie nie ma tu plusów poza niezłymi aktorami którzy zagrali w tym gniocie.