Nie znoszę filmów o Zombie, większość jest beznadziejna i obrzydliwa. Znacie choć jeden bardzo dobry horror o zombie ?
Doskonale Cię rozumiem. to był mój pierwszy w życiu film, w którym są zombie. Poszłam do kina bo Jarmusch. Da się to obejrzeć, ale jak nie zobaczysz, to też nic nie stracisz.
Z 2009 ? Ocena 6,8/10 ponad 120 tys. głosów. Jak na horror/komedie zwłaszcza o zombie to naprawdę dobra ocena.
Co ja ci zrobiłam, że mnie obrażasz ? Jak chcesz wiedzieć to jestem na diecie i schudłam 9 kg w 14 dni. Pracuję nad sobą i chcę schudnąć. Więc się łaskawie odchrzań. Nie wiem. Masz 169 wzrostu i ważysz
55 kg ? Czy figurę supermodelki, albo Angeliny Jolie ? To że ktoś jest gruby nie znaczy od razu, że wpier*dala pączki. Może tyć od leków, albo objadać się z powodu problemów psychicznych, poprawiając sobie tym humor. Nie znasz mnie, nie wiesz jaki mam charakter, oceniasz mnie tylko po zdjęciu.
Poza tym to nie jest portal o odżywianiu tylko o filmach, więc twój komentarz jest po prostu nie na miejscu. A mój komentarz wyjaśnieniem.
Ja przynajmniej wstawiłam swoje prawdziwe zdjęcie, imię i nazwisko, nie to co poniektórzy wstydzący się tego jak wyglądają i się nazywają. Jakbyś był szczery i piękny to byś pokazał prawdę.
Słonko nie przejmuj się frustratów nie brakuje. Swoja drogą czasami warto obejrzeć nawet zly film by miec punkt odniesienia.Pozdr.
Przy moim wzroście 161 cm, idealna waga wynosi 55 kg.
Chodzę na basen, jadam sałatki warzywne i owocowe i dla twojej wiadomości muszę zrzucić tylko 40. I zamierzam wytrwale dojść do celu. Zakład ? Poza tym oceniasz tylko twarz, a nie całe ciało.
Właśnie piszę recenzję i mam pytanie - Co mam wstawić jako źródło i komentarz osoby zgłaszającej, żeby mi to zaakceptowali ?
Ostatecznie pójdę jeszcze raz na to, żeby wszystko przeanalizować, bo przysnęłam na samym początku.
Ogólnie film był ok. Uśmiałam się bardziej niż na tej nowej, francuskiej komedii. Kilka scen był tak absurdalnych i niedorzecznych, że praktycznie cała sala wybuchała śmiechem
Ogólnie oceny 1 i 10 też byłyby w pewnym sensie słuszne.
1 za sceny flaków, krwi i obcinania głów, a przy dekapitacji wylatuje czarny pył,
Jeśli chodzi o brutalność to równie dobrze mogę powiedzieć, że jestem fanką Piły i takie sceny nie robią na mnie dużego wrażenia, po prostu w tym filmie można by było to poprawić, żeby było bardziej realistycznie
za niektóre beznadziejne dialogi, w sensie te które co chwilę się powtarzają są śmieszne, ale chodzi mi o ten slangowy język z mnóstwem przekleństw. Ok. Ja też chodzę
10 za wciągającą fabułę, zero nudy, super komedia, a równocześnie zombie powstający z martwych, rodem z typowego horroru
W ogóle nie umiem pisać recenzji. Za czasów szkolnych prawie zawsze miałam 2. Z rozprawek, szczegółowych charakterystyk miałam przeważnie 4. Mogę nawet jeszcze raz ten film obejrzeć i wstawić opinię ze szczegółami + spoilery. Jeśli ktoś chce.
To już drugi post Twojego autorstwa, który widzę na tym forum - oba oceniające film przed obejrzeniem. Rozumiem, że można mieć negatywne podejście do konkretnego rodzaju filmów, ale po co w takim razie poświęcać im tyle czasu? Już pomijając fakt, że reżyserem tej konkretnej produkcji jest Jarmusch, co wskazywałoby, że nie będzie to kolejny taki sam "beznadziejny i obrzydliwy" film tego typu. Ja sama, nie lubiąc tematyki zombie, obejrzałam go wczoraj i mogę to potwierdzić. Nie jest to może najlepszy film Jarmuscha, ale podpinanie go do jakiejś kategorii (i to jeszcze przed obejrzeniem!) tylko dlatego, że traktuje o zombie jest bardzo niesprawiedliwe.
Okej. Ma Pani rację, powinnam najpierw obejrzeć film, potem oceniać, ale chodziło mi głównie o zwiastun i tematykę, która po prostu mi kompletnie nie leży (odpowiada).
Znam sporo bardzo dobrych horrorow o zombie, a przy okazji, znasz jakis dobry melodramat? Nie znoszę melodramatow, większość jest beznadziejna i obrzydliwa...
wiec po co takie wpisy?
Znasz chociaz jakies filmy tego konkretnego rezysera? Jesli tak, to zapewne domyslasz sie, ze to nie jest horror o zombie.
Dobry melodramat - Trzy kroki od siebie - Five feet apart. Moim zdaniem najpiękniejszy film o miłości, dołujący, smutny, po wyjściu z kina płakałam, wręcz ryczałam przez 10 minut. Może dlatego, że jestem bardzo wrażliwa i emocjonalna. Jeśli chodzi o horrory o zombie. Poleć jakiś wybitnie dobry, stary, może nawet i czarno-biały film, gdzie wygląd zombie nie przyprawia o wymioty.
Dobra, wygraliście. Tylko ze względu na Filmweb pójdę na to jutro do Toruńskiego Cinema City.
I napisze szczerą opinie co sądze o tym filmie. Zadowoleni ? I jeszcze jedno jeśli ktoś chce dyskutować ze mną o zwierzętach, rysunkach, moim wyglądzie i dietetyce to zapraszam na QUEER Monika Marko.
Nie muszę i właściwie nawet mi się nie chce i tak napisałam już co sądzę o filmie.