Film został mi polecony przez kolegę z pracy. Zapowiedział, że fajny, cyniczny humor i duży dystans. No i rzeczywiście - film bardzo fajny, humor cyniczny do bólu momentami a do tego sens zachowany, co się nieczęsto zdarza.
Na pewno nie spodoba się to fanom filmów, w których wszystko jest podane na tacy i nie trzeba myśleć, albo dla ludzi szukających z pozoru głębszego sensu w filmie. Ten film to jest jazda bez trzymanki, momentami niesmaczna jazda ale zrobiona z uśmiechem. Nie sposób się nie zaśmiać w kilku sytuacjach, które w innych filmach nie budziły by nic więcej jak zażenowanie lub litość :)
Nie polecam fanom Piły i innych "poważnych" przedsięwzięć horrorowych.
7/10
Jak dla mnie jest to piękny przykład dobrze zrobionego filmu z czarnym humorem. Brutalna, smętna i śmierdząca rzeczywistość pokazana z iście szelmowskim przymrużeniem oka. Scena z małą lodowatą trumienką, z której wypada ciało niezidentyfikowanego typu ożywieńca - po prostu powala na kolana (jakbym Monty Pythona znów oglądał).