Ładny i kolorowy, ale idiotyczny do bólu. Z książką Alexandra Dumas'a nie ma wiele wspólnego, można powiedzieć, że jest parodią filmów z gatunku Płaszcza i szpady. Scenariusz jest wybitnie banalny, postacie płaskie i schematyczne, wszystko to w otoczce widowiskowych scen walki. Jak ktoś lubi mało ambitne, ale kolorowe filmy z dużą ilością trupów to będzie zadowolony.