Luźno oparta o Dumasa wersja, przy której ta z 1993, z Charlie Sheenem to oskarowy klasyk. Scenariusz pisał podniecony czternastolatek, którego nie ograniczały realia epoki a fantazja. Nieograniczona. Z latającym statkami, scenami z Mission: Impossible i Ocean's Eleven. Do tego humor na poziomie kopania w dupę grubego gościa. Pewnie mając dziesięć lat świetnie bym się bawił. Połączenie Zmierzchu i historii D'Artagnana w absurdalnym klimacie. Nie polecam. Śmierdząca kupka. No i te smutne, syzyfowe próby pokazania, że Mila Jovovich ma biust...
Nic dodać nic ująć. Zaprawdę ciężko się nie zgodzić z twoją opinią. I jeszcze ten irytujący gówniarz na dokładkę. Serio, co oni sobie myśleli kręcąc takiego gniota i profanując Dumasa?!
Może aż kupka to nie, ale na pewno duży bąk. A Milla ma w dalszym ciągu świetne nogi ;)
Ta historia była oparta na trzech muszkieterach nie miała być taka jak wszystkie inne; fajnie że zrobili coś nowego, więcej akcji i S-F. Nie wiem gdzie ci to się skojarzyło ze Zmierzchem. Dla mnie film był bardzo dobry w dobrej obsadzie i grze aktorskiej, świetna muzyka efekty dobrze wykonane, fabuła spoko. Dodam że próby powiększenia biustu były całkiem nie złe(te nieudolne próby masz na myśli tylko w tym filmie czy ogólnie, bo jeśli ogólnie to ja tego nie zauważyłem ale to tylko moje zdanie), Milla i tak rządzi jest piękna, a brak cycków mi nie przeszkadza (wolę małe) :)
Może nie miała być jak inne ale nadal mogła być ciekawa, niegłupia i nienudna, a ta wg mnie taka była. Gra aktorska była żenująca poza Richelieu i Milą.
Próby były smutne i niepotrzebne, bo Mila cycków nie ma. Kropka. Nie zmienia to jednak faktu, że masz rację. Śliczna jest i ma w sobie 'coś'. Miło się na nią patrzy.
"Scenariusz pisał podniecony czternastolatek, którego nie ograniczały realia epoki a fantazja. Nieograniczona. Z latającym statkami, scenami z Mission: Impossible i Ocean's Eleven."
A to nie była czasem p prostu taka koncepcja??
Nie jakiś górnolotny, ale sympatyczny film familijny.
Jasne ale jest różnica między Trzema Muszkieterami a kinem familijnym. Familijny to jest Shrek albo Bethoveen.