Trzy dni Kondora
Three Days of the Condor
1975
W mojej nic nie znaczącej ocenie chyba więcej legendy niż filmu w filmie- jeśli jest się malkontentem.
Dobra produkcja ale bez większych ochów. Scena „miłosna” do szybkiego zapomnienia - tam to dopiero były ochy a nawet artystyczne achy!
Chapeau bas za przekaz do prostego człowieka.
"...I od stolicy do...
szlachetna klasyka poniekąd, więc czepiać się nie ma co, zresztą nie ma też o co.. klimat paranoicznej pajęczyny podejrzeń wciąż robi wrażenie, wątek miłosny - nieco mniejsze..
Świetny Redford,znakomity Von Sydow. Klimat osaczenia w ciasnych zaułkach Nowego Jorku (pięknie w fotografowanego zresztą) Wciąż się ogląda.
Podziwiam USA za to że umie robić filmy o potężnych nadużyciach państwa (w tym przypadku fikcyjnych), a przy tym nikt nie oskarża twórców o zdradę kraju. U nas nie wierzę, że takie służby jak chociażby CBA również nie popełniają nadużyć, natomiast gdyby ktoś zrobił o tym film zostałby zapewne wyzwany od Targowicy.
no właśnie ale książka pt 6 dni kondora na któryej jest oparty film jest jeszcze lebsza polecam czytam ją już chyba 8 raz
Kolejny film wyrocznia ;) Doborowa obsada, reżyseria i muzyka. Rewelacyjny scenariusz na podstawie, jak mniemam, równie rewelacyjnej książki. Świetny duet Redford & Dunaway, wspaniałe dialogi, fantastyczni (już zaczyna mi brakować epitetów ;)) aktorzy drugoplanowi (Cliff Robertson, Max von Sydow). Niezwykle smakowity...
więcej
http://i44.tinypic.com/8vq4nl.jpg
spłaszczona i skrzywiona ku wschodowi
NIŻEJ na zdjęciu wkleiłem prawdziwą mapę
Ze względu na sentyment. Pierwszy raz obejrzałem film gdy miałem może z 9 lat i zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Teraz ponownie.
Dobry, trzymający w napięciu. Jednak ten film był filmem Maxa von Sydowa - super zagrana rola drugoplanowa.
ocenił(a) film na 7
Pomysł na fabułę robi wrażenie, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że przedstawione
ocenił(a) film na 8w filmie "perspektywy" konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie miały się ziścić za 30 lat! Prawdą jednak jest powiedzenie, że nikt nie może być prorokiem we własnym kraju. Niezły mózg autora albo bardzo dobra znajomość realiów politycznych. Brawa dla Grady'ego!
bardzo dobry film, rewelacyjny scenariusz, trzyma w napięciu, świetne zdjęcia, wspaniała gra aktorska Redforda i Dunaway
Moja ocena: 8/10
Takie kryminały to już żadkość. Scenariusz mistrzowski, trzyma niesamowicie w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty.
Szkoda ze dziś sie do tego wzoru nie stosują. Nawiązując do poprzedniego postu.. dziś już takich filmów się nie robi, a szkoda.
Film znakomity
8/10
Kiedyś to były filmy, nie potrzebne było żadne 3D... a ta muzyka. Cały czas się ten film ogląda
z zapartym tchem.
Napięcie było budowane jedynie przez główny wątek. Brakowało innych wątków. Za mało rozbudowana fabuła jak dla mnie. Nie pojawiały się nowe fakty. Ale mimo tego ciekawy film, który można obejrzeć, jeżeli już wszystko co dobre i bardzo dobre się widziało. Redford i Faye dobrze zagrali. Klimat taki dosyć tajemniczy....