Po powrocie do biura, Joe Turner (Robert Redford), dokumentalista pracujący w jednej z agencji CIA, znajduje ciała zamordowanych kolegów. Gdy zawiadamia centralę o tragedii, nie zdaje sobie sprawy, że teraz jemu grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, bowiem przybyły na spotkanie szef sekcji próbuje się go pozbyć. Uciekając przed
Wystarczy wysłuchać kwestii dotyczących Bliskiego Wschodu z tego filmu. Obie wojny w Iraku, czy ta z Afganistanu stają się tak oczywiste, że to, aż boli biorąc pod uwagę, że film jest z '75 roku { to jest grubo przed wspomożeniem Husajna przez Amerykanów, nie mówiąc, iż to w czasach wchodzenia do Arabii dopiero}, a...
Do tego ma konkretne przesłanie i świetną obsadę, bo czy Redford czy M. von Sydow zagrali perfekcyjnie
Nawet najprostsze gesty odgrywa tak, że nie można oczu oderwać. Przy nim większość współczesnych "przystojniaków", to chłopcy a nie prawdziwi mężczyźni. Rzadko mi się zdarza piszczeć w czasie filmu na widok jakiegoś aktora, tu mi się zdarzyło. :P Dobra, przyznałam się ;D