Grupą docelową dla filmu są zakompleksione 10-15 latki, które mają problem ze sobą. Film jest głupi, ma fatalną obsadę, ale najgorsze są dialogi. Przez cały film nie było nawet jednego mądrego (w minimalny sposób ambitnego) dialogu. No może szczekanie psa było wyjątkiem, bo pies okazywał swój gniew podczas realizacji tego gniotu. Ten film jest w najlepszym razie słaby, czyli ocena 3.
E tam, daj spokój chłopie :) Zdziwiłbyś się, bo wiek grupy docelowej dochodzi do 20 paru lat, a czy te osobniczki są zakompleksione, to już nie moja działka.
W ogóle w jakich okolicznościach zdołałeś obejrzeć film takiego pokroju?
Moje koleżanki dwadzieścia-kilka lat, pod niebiosa mi wychwalały ten film, opowiadały o dwóch częściach, o dwóch wersjach, o brzydkiej dziewczynie w jednej wersji, ładnej w drugiej, że piękna historia. Mój mózg zdołał przetrawić godzinę z tych katuszy. Niestety hejtuje, ocena 3/10 (a na marginesie:popieram tego typu filmy, oglądają z dużym zaciekawieniem i fascynacją nie tylko gimbusy, ale dziewczyny dwudziesto-kilku letnie. Dla mnie best of the best było, jak mojego znajomego dziewczyna(lat 28) ciągała go na wszystkie części zmierzchu)
Mi się podobał. Wbrew pozorom daję trochę do myślenia. Minęło już trochę czasu od kiedy go obejrzałem, a parę zachowań z tego filmu czasem mi się przypomina i nadal je analizuje.
Nigdy nie zrozumiem fenomenu tego filmu. Fabuła bardzo oklepana, a aktorzy beznadziejni... Wyłączyłam go w połowie, bo nie dało się oglądać. Tak czy siak dziewczyny zawsze będą wzdychać do tego rodzaju historii. Polecam "Szkołę Uczuć" piękny film, który daję wiele do myślenia w odróżnieniu od tego chłamu.
no właśnie. To co było w tym filmie pokazane widziałam już wcześniej na jakiejś latynoskiej telci i nie tylko..
Jednym film będzie się podobał, innym nie. Nie rozumiem czemu potraficie tylko krytykować. Na realizacji się nie znam, ale film opowiada dość głęboką historię, podobną do tej w "Szkole uczuć". Szkoda, że nie wszyscy potrafią to dostrzec. Kolega wyżej napisał, że jakaś 28 -latka ciągała swojego chłopaka na wszystkie części Zmierzchu - skrytykować łatwo, ale może przeciwnicy tego typu filmów zastanowią się dlaczego te filmy robią furorę...
mi też film bardzo się podobał, a poza tym gdyby film był tak bardzo słaby jak tu dużo osób pisze to nie miałby tak wysokiej oceny
Nie wiem, jak bardzo jakiś film by mi się nie podobał, nigdy nie napisałabym, że to gniot, beznadzieja, gówno i inne jeszcze bardziej okropne słowa. I ponadto nigdy nie obraziłabym ludzi, którym ten film się podoba nazywając ich ''Grupą docelową dla filmu są zakompleksione 10-15 latki, które mają problem ze sobą.''. Bo jedynym, który może mieć ze sobą problem, jest ktoś, kto nie potrafi w normalny sposób wyrazić słów krytyki. Ale tak, trzeba być odważnym w internecie i wywoływać wojny swoimi 'mądrymi' wypowiedziami.