To bardzo słaba komedia. Mimo rewelacyjnej obsady, film jest mdły, nudny i mało zabawny. Jeśli dorzucimy do tego 30 sekundowy stand up Weroniki, to można paść trupem. 
Żal i mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł, by to ściągać do kin. 
Generalnie jest to film o starych ludziach i myślę, że tylko oni są w stanie łyknąć żart, który zamierzał przemycić Stevens do filmu. A ten żart okazał się czerstwą bułą nie do przełknięcia 
 
Sugerujesz w tym mało eleganckim wpisie, że ludzie starsi lubią czerstwe, głupie żarty?Słabe. 
A film faktycznie przeciętny choć dla samej obsady można zobaczyć
absolutnie nie chcę marginalizować starszych ludzi. szanuje ich równie mocno, jak siebie samą. czasami jednak tak jest, że nie zawsze żart znajduje swego odbiorcę. różni ludzie mają różne poczucie humoru. czasami to zależy od wieku, czasami od światopoglądu, a czasami po prostu od wrażliwości człowieka. to mniej więcej chciałam przemycić w tym zdaniu :-)
zgadzam sie. obsada wskazywala by,ze bedzie dobrze a wyszlo bardzo zle. nuda, nuda, nuda. nie skonczylam go ogladac.
W pełni się (niestety) zgadzam z opinią autorki postu. Trochę zszokowany czytam pozytywne opinie o tym filmie - oprócz nazwisk aktorów nie ma tu absolutnie nic interesującego - nuda, słabe dialogi, momentami wręcz kuriozalnie słaby i sztampowy scenariusz. Ja oglądając wstydziłem się za Walkena i Pacino, że przyszło im grać w takich produkcjach.
No fakt, Stand Up Guys to nie Mordercza opona, ale nie przesadzałbym z tak niską oceną ;)
Filmy z zupełnie dwóch światów - ocena nie jest za niska biorąc pod uwagę jakie można by mieć oczekiwania po takich aktorach - film ani nie śmieszy ani nie wzbudza refleksji - jest mdły, a gdy śmieszy dzieje się to w sposób niezamierzony wynika ze słabości scenariusza - SPOILER - scena z dziewczyną z bagażnika, która jest bardzo "wiarygodna" w swojej roli ofiary gwałtu, scena gdy przekazują informację o śmierci Hirscha jego córce i jej reakcja, reakcja prostytutek po wizycie Hirscha - raczej to wszystko żałosne i niskich lotów. Zamiast Morderczej Opony przyszły mi na szybko do głowy dwa przykłady starych i udanych komedii sensacyjnych z De Niro - Zdążyć przed północą i Nie jesteśmy Aniołami. W zamierzeniu reżysera Stand Up Guys pewnie miał być komedią kryminalną, ale chociażby do tych tytułów brakuje mu bardzo bardzo wiele.