PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=829070}

Tyler Rake: Ocalenie

Extraction
6,4 47 996
ocen
6,4 10 1 47996
5,3 16
ocen krytyków
Tyler Rake: Ocalenie
powrót do forum filmu Tyler Rake: Ocalenie

Kkm

ocenił(a) film na 7

Swietne ujecia kamery, czasem długo bez cięć. Dobra realistyczna walka, typu miejsce gdzie Tyler byl zwiazany trytytką. Mocne kopniecie od boku w podudzie zcinające z nóg, mocne pchnięcie i uderzenie glową w murek, kopniecie stołem. Żadne kung fu, tylko wykorzystanie otoczenia.

A z minusow... Ogladam drugi raz i:
- Tyler i ekipa to najemnicy. Nie ma roznicy czy najmuje ojciec Oviego czy tamten szef ktory porwal jego syna. Kasa.
- Tyler postanawia sie mimo braku okupu uratowac Oviego, zktorym laczy go... Doslownie nic.
- Tyler dogadal sie i wezwal Wujka Oviego, ze potrzebuje jego pomocy. Tak. Pomocy wujka, ktory zabil JEGO ekipe/przyjaciół na statku ("G") i tak dalej. Tutaj lączą Tylera jakies znajomosci i emocje. Ale dogaduje się z ich zabójcą, wujkiem Oviego, aby uratować syna gościa który oszukał ekipę i chciał uwolnienia jego syna oszukując i nie placac za prace. Wiec wbrew bycia oszukanym i wymordowaniem ekipy Tyler postanawia ratowac nieznanego dzieciaka. Bezsens.

Kolejny fakt. Ogromne miasto, noc, nie wiadomo gdzie i jak poruszali się Tyler. Zaszyli sie w jakiejs chalupie i Tyler zostal opatrzony. Ovi zdazyl ZASNAC. Wiec siedzieli tam dlugi czas. Wyszli. Skradaja sie 20 sekund i nagle w zapewne ponad milionowym miescie: wyskakuja "dzieci z bulerbyn". Jak tak szybko? Czemu tam gdzie udalo sie ukryc Tylerowi? Nie byla to policja, zaden podsluch. Banda dzieciakow z kalachami. Tyler juz bedac w aucie dostrzega z kilkudziesieciu metrow motor juz jada z piskiem na nich. Skad wiedza ze to Tyler po ciemku w nocy?

Kolejny fakt: ojciec Oviego, jest takim przekozakiem, ze grozi bratu komandosu, ze zabije jego syna. Niestety nie jest takim kozakiem, zeby sam zlecic odbicie syna. Sam komandos rozwala mnostwo ludzi, ale boi sie faceta, ktory sam syna odbic nie potrafi???

Kolejny fakt... Tyler komandos, wiele akcji w Afganistanie. Nie wie czym jest snajper. Skoro wojsko OBSTAWIA mosty, to znaczy z daleka tez. Jeden siwy snajper zabija Komandosa (wujek), pilota smiglowca, postrzela Tylera i zabija jednego zolnierza obok tej laski czarnowlosej. Byl to pulkownik, czyli wojsko. Co by bylo gdyby bylo 2 lub 3 snajperow w wojsku. Dramat.

Tyler. Komandos. Rozwalil kilkudziesieciu wojskowych i policjantow. Profesjonalistow. Po czym zabijajac ostatniego wraca. Wyskakuje ziomek bez palca. Nieprzeszkolony dzieciak. I to on strzela w plecy i "zabija" komandosa Tylera. Wszyscy komandosi i wojskowi z wczesniej ktorych Tyler zabil mieli mniej sprytu, przeszkolenia, umiejetnosci strzeleckich i skradania sie niz dzieciak bez palca.

Lubie tego typu akcje, swietna technicznie walka, ale umotywowanie, cele, logika, wyszkolenie a zarazem pelna amatorka Tylera (opisane rzeczy)...

Wisienka: wynajmuje nas ojciec Oviego. Gangster narkotykowy. Oszukuje nas i jego brat zabija naszych z ekipy/przyjaciol. Nic.

Ten ktory porwal, gangster narkotykowy. Poprostu sie zabezpieczal. Co robi czarna laska? Idzie do kibla ryzykujaac zyciem, aby go zabic. Czemu? "Za co"? Za to ze zabezpieczal swoje interesy? A co z gangsterem narkotykowym, ktory oszukal i doprowadzil do smierci ludzi z ekipy? Widzimy umierajacego tylko tego w kiblu.


Eh...
Slabe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones