W pewnym momencie można zauważyć, że Tayler nie odstępuje od zlecenia chociaż to mu się nie “opłaca”. To jest moment, gdzie można zauważyć że tu nie chodzi o kasę, a odnalezienie odkupienia, bo w końcu porzucił syna w momencie, gdy ten go najbardziej potrzebował.
To samo z Ovi.
Tayler jest znowu w sytuacji, gdzie ma do wyboru, kolejny raz uciec albo znaleźć odwagę do walki.
Dlatego wybiera chłopaka i mimo przeciwności udaje się mu.
Właśnie dlatego film powinien nazywać się odkupienie.