kiedy oglądam film który mi się nie bardzo podoba to po kilkudziesięciu minutach zaczynam myśleć, żeby może jakąś przerwę zrobić, jak mi się podoba to zazwyczaj robię przerwę po godzinie żeby rozprostować trochę kości, a jak mnie wciąga to łykam w całości bez gryzienia i nawet nie pomyślę o przerwie, i tak było tym razem
nie jest to film mega wysokich lotów, ale zapewnia dobrą rozrywkę, widziałem ostatnio od netflixa Old Guard i Project Power i były o wiele słabsze, przerwy robiłem