Całkowicie kupuję tą konwencję,film należy absolutnie traktować jako parodię gatunku i nie traktować go na poważnie.Człowiek po raz kolejny przekonuje się,że nie należy ufać krytykom z fachowej branży.Pamiętam,że ta produkcja została całkowicie zjechana w niektórych pismach i między innymi dlatego długo po nia nie sięgałem,a tu taka miła niespodzianka.Na plus na pewno dobry humor,niezłe dialogi przy których na prawdę można się szczerze uśmiechnąć,kilka świetnych scen i oczywiście aktorzy.Czyli zimny jak głaz Owen,niezły psycho Giamatti i boska Monica.Dodatkowy punkcik za muzyczkę, a scena z kawałkiem Motorhead rozwala.Minusów jest sporo,ale jeżeli przymkniemy na nie oko i nie będziemy tego filmu traktować poważnie to czeka nas dobra zabawa.Polecam.