Nie trzeba nawet nic specjalnie dodawać może jedynie to, że gniot to niesamowity.
Ostatnio oglądając sporo filmów zauważyłem, że w kinie rodem z USA ponad 90% to po prostu gnioty. Przerażające bo jeszcze kilka lat temu było sporo dobrych filmów amerykańskich ale obecnie zdecydowanie wole kino europejskie, azjatycki czy latynoskie - nie mylić z telenowelami :)