koles wymiata, nie wiem ilu on zabił, ale te film nie tylko o strzelaniu jest. zwróccie uwage na szczególy. np. Koleś wcina marchewkę i mowi "co jest doktorku" jak królik Buks. Albo na to czego nei cierpi, jak to określa. Dobra była scena jak skasował samoschó, kótry zmieniał pasy bez kierunkowskazu, albo, że ukradł własnie te auto, które było zaparkowane na miejscu dla niepełnosprawnych, można wyliczyć jeszcze sporo. Film może nie skłania do przemysleń nad egzystencją, ale w prosty, choć nietypowy sposób pokazuje co warto robić, a czego nie wypada (oczywiscie nie mowimy tu o strzelaniu do kogokolwiek, itp :D
Albo jje marchewki bo dobrze wpływa na oczy :DD nawet pasuje, bo to strzelec. nie no - film genialny. Tak samo jak scenarzysta i rezyser, ja nie wiem jak oni tak fajnie mpogli to wszystko poukładać. Neapewno wróce do tego filmu! Mógłbym jeszcze pisac i pisac, ale by było za długo SUPER kino! polecam!