Na początku mocniejsze zabarwienie komediowe (niespecjalnie porywające), później tempo jakby zwalnia, zaczyna być bardziej refleksyjnie.. Miejscami wzruszający. Osobiście wydaje mi się być bardzo podobny do filmu Click z Sandlerem.
Sam film to domieszka wyciszenia i przypomnienie, że słowa to tylko słowa. I często zapominamy o tym, że są zwyczajnie puste jeżeli niepoparte szczerymi emocjami/uczuciami czy też czynami... Film odkrywczy nie jest, aczkolwiek przypomnienie o tym fakcie wydaje się być bardzo przyjemnie odświeżające..:)
Polecam! Jeżeli komuś podobał się Click to i ten film powinien przypaść mu do gustu! (chociaż troszke gorszy)