Spodziewałam się hejtu pod tym filmem, a w większości są pozytywne komentarze.
Wiesz nawet mi jako patriocie i wierzącemu człowiekowi jest ciężko mi go hejtować. Oczywiście nie wiem na 100% czy nie jest przekoloryzowany, ale jak powiedziałem nie wiem tego. Po prostu szanujmy się ludzie. Nie pochwalam homoseksualizmu i nigdy nie pochwalę. Nawet w końcu w Biblii się go potępia, ale to jest sprawa Boga. Nie mi oceniać człowieka.
No właśnie szanujmy się, dobrze Pan napisał.
Szkoda, że nie każdy tak uważa.
Pozdrawiam.
Ja np. nie wiem co sam bym zrobił w takiej sytuacji. Po prostu tutaj z jednej strony cała sprawa typowej ludzkiej empatii. Umiera funkcjonariuszka policji, która służyła prawu przez 23 lata i chce zostawić po sobie spadek. Tylko problem, że chce go zostawić innej kobiecie. Chociaż ja bym pewnie tutaj pozwolił to zrobić (w końcu to jej decyzja). Moje poglądy na temat homoseksualizmu to jest moja sprawa. Nie zawsze należy kierować się dogmatami. Uważam po prostu, że ludzie źle interpretują wiarę. Źle ją wykorzystują. Moim zdaniem miłosierdzie i druga szansa należy się każdemu. Stacie taka była. Była młoda, miała przed sobą całe życie i powinniśmy ułatwić jej to. Pozdrawiam.
Bardzo dobry film, noszący ważne treści. Każdy z nas jest człowiekiem, tak po prostu. I każdemu z nas należy się szacunek.
W USA wydaje się, że jest większa tolerancja dla takich par.
U nas lepiej żeby 2 Panów nie łapało się za ręce na ulicy, bo to może się źle skończyć.
Przykre, bo nikt nie wie jakimi ludźmi są, a za ich orientację niektóry by zabił :/
"Zabił" to może by nie zabił, ale napiętnował to i owszem.
Ja jestem 100% homofobem - z różnych powodów, głownie moralno-etycznych. Religii raczej w to nie mieszam.
Ale właśnie, film jest skonstruowany w ten sposób, że nawet ja się do takiej treści przyczepić nie mogę bo - tak jak ktoś wyżej stwierdził - chodzi tu bardziej o szacunek (a raczej o jego brak) i stawianie własnych pobudek ponad dostępne akty prawne. Film traktuje bardziej jako dramato-dokument oparty luźno na faktach autentycznych niż jako historię lezbijek i wtedy nie mam problemu z odbiorem filmu.
Nawiasem mówiąc, osobiście (i niestety pewnie nadaremnie) czekam aż ktoś kiedyś dowiedzie teorii że homoseksualizm jest chorobą i znajdzie na to lek zamiast to legalizować prawnie; że znajdzie jakiś gen czy zmiany w psychice które uzna za chorobę z którą da się walczyć, ale - jak wspomniałem - nie to jest podmiotem filmu... więc oceniając sam film można spokojnie dać 6/10 jako sumiennie opisujący sytuacje. :)
Proste pytanie.
znasz osobiście jakiegoś geja czy lesbijkę?
Co do choroby - to równie dobrze mogę ci powiedzieć żebyś ty zmienił orientację.
Zmienisz ?
Nie!
Bo się taki urodziłeś.
Osoby homoseksualne też tego nie zmienią - bo się nie da.
Nie masz pojęcia o szacunku do drugiej osoby, zwłaszcza pisząc takie treści. Udowodnione jest, że największe homofoby, mają skłonności homoseksualne i w taki sposób jak Ty przed nimi uciekają.
Nie obchodzi mnie co czytasz na internecie droga koleżanko ani co sądzisz o moim szacunku do 2giej osoby :). Jak chciałaś mi dopiec to się troszkę zapędziłaś za daleko. Zjędz coś wegańskiego może :)))
Zadałam pytanie czy znasz osobiście taką osobę ?
Sądząc po braku odpowiedzi : nie.
Więc jak możesz oceniac tych ludzi ?
" Jak chciałaś mi dopiec to się troszkę zapędziłaś za daleko. Zjędz coś wegańskiego może :))) "
Jak na razie to ty dopiekasz jej.
"Sądząc po braku odpowiedzi : nie. "
rób sobie gówno-burze na jakichś forach bardziej przychylnych LGBT, ja nie zamierzam dyskutować na takim poziomie.
Chcesz komuś coś udowodnić? Proszę bardzo ale nie mi, i na pewno nie tutaj ;)
Grunt to odpowiedzieć na pytanie......
Poziom to ty pokazałeś, nie ja :)
Ja nic nie udowadniam, to ty udowodniłeś, że nie znając OSOBIŚCIE takich ludzi, wymyślasz niestworzone teorie, a kto wie, może ktoś z Twojej rodziny też ma taka orientację, a ty nawet o tym nie wiesz.
Droga koleżaneczko z filmwebu, nie masz pojęcia kogo ja znam a kogo nie! :D
Masz tupet wypisując jakieś totalne bzdury oceniając mnie przez kabel internetowy :), rozumiem że to teraz taka gimnazjalna moda tak? Oceniać człowieka przez kabel.... że tak powiem kolokwialnie: dajże sobie na wstrzymanie. To jest FILMWEB a nie forum LGBT jak Cie paluszki swędzą to na 100% wiesz gdzie możesz swoje poglądy głosić...
Oczywiście że znam takie osoby, ale widocznie Twoje IQ jest za małe żeby pójść po nitce do kłębka i wyciągnąc takie wnioski. Nie każdy hejtuje bez wiedzy... poza tym ja nie hejtuje otwarcie a przyznaje, że to jest bardziej przykre i żałosne niż godne jakiejś agresji.....
Czy utrzymuje z nimi jakąś bliską relację? Oczywiście że nie; ja im szczerze współczuje.
Jedna wypowiedź wyklucza drugą.....
Pan za to mnie nie ocenia?
Kończę z Panem konwersację, bo rozmawiac trzeba z kulturą, której niestety Panu brakuje.
A ja polecam studia z zakresu genetyki oraz epigenetyki (oszczędzą Ci czekania na coś, co nigdy nie nadejdzie). Z homoseksualizmem nie wiąże się żadna psycho- ani fizjopatologia, nie stanowi on tym samym zagrożenia ani dla jednostki, której seksualność charakteryzuje, ani dla pozostałych jednostek (w przeciwieństwie do pedofilii, którą w całej swojej ignorancji stawiasz w jednym szeregu z homoseksualizmem). To sprawia, że nie wymaga leczenia, a więc podstawowego wyznacznika klasyfikacji chorobowej.
Tak, ludzie rodzą się tacy lub tacy, ponieważ orientacja seksualna to nie cecha nabyta, a warunkowana biologicznie, wg najnowszych badań naukowych jej nośnikiem jest chromosom X. Występują przypadki nieheteronormatywności na tle zaburzeń psychologicznych (np. w wyniku określonych traum w rodzaju gwałtu), które można ukierunkować z pomocą psychoterapii, ale to znikomy przypadek psychopatologii właśnie, która świadczy o tym, że mamy do czynienia nie z orientacją seksualną, ale zakłóceniem dotychczas odczuwanego pociągu.
Tyle twardej wiedzy naukowej, z którą te zbudowane na chaosie mentalnym tezy nie mają nic wspólnego.
Bluzg pt. lewackie ścierwo - jesteś okropnie przewidywalny. W jakim świecie żyjemy, żeby ignoranci negowali dokonania nauki. :D Wiesz, ona ma to do siebie, że nie jest lewacka ani prawacka (nieprawidłowo posługujesz się w ogóle tym terminem), tylko obiektywna, ponadpolityczna i przeprowadza szereg badań, by potwierdzić dowody, które stawia. Podasz chociaż jedno źródło do swojej tezy o środowiskowych uwarunkowaniach homoseksualizmu?
Tu masz trochę genetyki:
1. Bocklandt, Sven, et al. "Extreme skewing of X chromosome inactivation in mothers of homosexual men." Human Genetics 118.6 (2006):
2. Burri, Andrea, Tim Spector, and Qazi Rahman. "Common Genetic Factors among Sexual Orientation, Gender Nonconformity, and Number of Sex Partners in Female Twins: Implications for the Evolution of Homosexuality." The journal of sexual medicine 12.4 (2015)
3. S. M. Rogalska, M. Achrem, A. Wojciechowski. Chromatyna. Molekularne mechanizmy epigenetyczne. Wydawnictwo Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Poznań 2010.
4. Douglas J. Futuyma. Ewolucja. Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego. Warszawa 2008.
5. Engel, Katharina C., et al. "Acceptance threshold theory can explain occurrence of homosexual behaviour." Biology letters 11.1 (2015)
6. Hoskins, Jessica L., Michael G. Ritchie, and Nathan W. Bailey. "A test of genetic models for the evolutionary maintenance of same-sex sexual behaviour." Proceedings of the Royal Society of London B: Biological Sciences 282.1809 (2015): 20150429.
7. Joel, Daphna, et al. "Sex beyond the genitalia: The human brain mosaic."Proceedings of the National Academy of Sciences (2015): 15468-15473.
8. Levan, K. E., T. Y. Fedina, and S. M. Lewis. "Testing multiple hypotheses for the maintenance of male homosexual copulatory behaviour in flour beetles."Journal of evolutionary biology (2009): 60-70.
9. Miller, Edward M. "Homosexuality, birth order, and evolution: Toward an equilibrium reproductive economics of homosexuality." Archives of sexual behavior 29.1 (2000)
10. Napolitano, Lisa M., and Laurie Tompkins. "Neural control of homosexual courtship in Drosophila melanogaster." Journal of neurogenetics (1989)
A podsumowanie tego, co tam znajdziesz, możesz w kilka minut znaleźć tutaj: http://www.totylkoteoria.pl/2016/02/przyczyny-homoseksualizmu.html. Uspokój się i przeczytaj.
Raz, źródło tej bibliografii podałam w poprzednim wpisie, ale nie będę Ci odbierać pretekstów do podniecenia.
Dwa, "typ" będący autorem "To tylko teoria" w wielu przypadkach jest bezstronny, ale akurat w tym, w którym się z nim nie zgadzasz, bo nakładasz na obecny stan wiedzy swoją absurdalną etyczną kalkę, prezentuje "lewackie podejście". Jasne, see what you're doing here.
Trzy, cały ten film, na który się powołujesz i którego seans mam od dawna za sobą, całkowicie zaprzecza słuszności Twoich przekonań na temat zjawiska, o którym mowa (zarówno piętnowaniu go jako niemoralnego, jak i stawianiu tezy o homoseksualnym determinizmie społeczno-środowiskowym, a także przekonaniu o konieczności leczenia, czyli traktowaniu go jako choroby). Od 17. minuty mowa o nadreprezentacji homoseksualistów wśród bliźniąt. Bliźnięta jednojajowe wychowują się w skrajnie podobnych (jak na dostępne możliwości) warunkach, a jednak odsetek przypadków wystąpienia homoseksualizmu w przypadku jednego z nich jest o wiele wyższa niż w przypadku rodzeństwa o niższym stopniu spokrewnienia (niebliźniaczego). Jasne, że nikt nie powie Ci w 100% o tym, że istnieje jakiś "gen" homoseksualizmu, ale większość badań, a także stosunek środowisk naukowych do homoseksualizmu po wykreśleniu go z listy chorób wykazuje, że homoseksualizm bierze się przede wszystkim ze zdarzeń biologicznych w czasie prenatalnym. Udowodniono (w przypadku mężczyzn), że gdy silniej metylowany gen receptora dla androgenów, leżący na chromosomie X, jest mniej aktywny, powoduje mniejsze oddziaływanie testosteronu i tym samym w inny sposób buduje mózg. Tej zmiany nie da jednak po urodzeniu odwrócić przy pomocy tego samego hormonu. "Naukowy bełkot" również przytacza większość argumentów za tezą progenetyczną, nie prośrodowiskową. Oglądałeś uważnie?
Cztery, z przekonaniami o homoseksualizmie jako chorobie leczonej psychotropami i warunkowanej środowiskowo bliżej do Jerzego Zięby, przestrzegającego przed negatywnym oddziaływaniem WiFi na ludzkie zdrowie, jest akurat Tobie. Znasz jakieś przypadki trwałego wyleczenia homoseksualizmu, skoro można go odwrócić w wyniku terapii? Gdyby seksualność (hetero czy homo) była powodowana wypływem zewnętrznym po urodzeniu, każdą można by przekonwertować. Zróbmy proste ćwiczenie umysłowe - spróbuj odwrócić sytuację i wyobrazić sobie, że poddajesz się terapii mającej na celu zmianę Twojej orientacji na nieheteronormatywną. Widzisz już, że to niemożliwe?
Pięć, odpowiedź na wycieczki osobiste pt. "Ty i Twój lewacki umysł" sobie odpuszczę, bo i tak większość Twoich wypowiedzi poleci zaraz za złamanie zasad regulaminu portalu.
Sześć, co to jest "rzeczywisty obraz homoseksualizmu"?
Siedem, jakieś argumenty obalające tezy zawarte w podanych tytułach? Bo po Twoich słowach wnoszę, że sam sprawdziłeś i możesz je wszystkie obalić.
W 32. minucie filmu widać też przypis i podziękowania dla pomocy naukowej - ups, chodzi akurat o autora "To tylko teoria"...
Boże co za idiotyczna wypowiedź. A może Tobie da się zmienić jakiś gen, żebyś stał się bardziej ludzki i miał w sobie więcej szacunku do kogoś, kto jest inny od ciebie - rozumiem, że skończonej doskonałości?
Liczę, że kiedyś ktoś zbada mózg takich ludzi jak Ty i wyeliminuje gen ciemnoty, homofobii i nienawiści - o ile wówczas świat byłby piękniejszy.
Byłby hejt, gdyby to nie były lesbijki a geje. Był by po tysiąckrotność inaczej odbierany, gdyby sceny miłosne były pomiędzy facetami.
Mylisz hejt z dezaprobatą. To, że komuś nie odpowiada czyjeś zachowanie czy słowa, nie znaczy jeszcze, że nienawidzi. Takie słowa jak "hejt" nie dość, że niczego nie wnoszą, to przypierają ewentualnego adwersarza do muru, a to nie jest dobra pozycja do dyskusji.