PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=467126}

Ubik

2015
7,0 3  oceny
7,0 10 1 3
Ubik
powrót do forum filmu Ubik

Która aktorka mogłaby ją zagrać? Z opisów Dicka wynika, że powinna to być kobieta wyjątkowej urody:

"Przez chwilę stała ona nieruchomo, przyglądając się Joemu. Mogła mieć najwyżej siedemnaście lat. Miała cerę o miedzianym odcieniu i duże, ciemne oczy. Mój Boże, pomyślał, jaka ona jest piękna".

"Ale obok niego siedziała długonoga dziewczyna o czarnych, błyszczących oczach i czarnych, lśniących włosach. Jej intensywna, wyrafinowana uroda promieniowała na cały pokój , jakby oświetlając go silnym, posępnym płomieniem. Wydawałoby się, pomyślał, że dziewczyna stawia opór własnej atrakcyjności, niechętnie odnosi się do swej gładkiej cery i ciemnych, zmysłowych, pełnych ust".

"- Spojrzał na Pat, przyjrzał się jej czarnym, gęstym włosom".

"Gdy otworzył oczy, zobaczył, że znów jest w swoim gabinecie; miał przed sobą G.G. Ashwooda, Joego Chipa i ciemnowłosą, bardzo atrakcyjną dziewczynę, której imienia nie mógł sobie przypomnieć".


No to Gondry ma twardy orzech do zgryzienia... Wybrać ładną, czy mniej ładną, ale za to dobrą aktorkę? Młodą, wyglądającą na te 17 lat, czy dojrzałą, udającą młodą? A może dojrzałą, która ma być dojrzała? A może uda mu się obsadzić w tej roli taką, która będzie ładna, młoda i utalentowana?

La_Pier

Jakoś w ogóle nie widzi mi się ten film. Gondry jest za lekki na ten projekt - jeśli miałby go kręcić to tylko z Kaufmanem (ale wolałbym duet z Jonzem). Generalnie do tego trzeba człowieka, który czuje czarną komedię i nie boi się kiczu, w końcu absolut w sprayu to nie przelewki!

Swoją drogą dziwnie będzie się oglądało tę ekranizację po filmach Lyncha i innych rzeczach tego typu. Ten film powinien powstać już wiele lat temu, bo dziś chyba już nie będzie aż tak oryginalny, ale co ja tam wiem.

Albertino

Gondry nie jest idealnym reżyserem do tego filmu, ale też nie najgorszym. Osobiście najbardziej ucieszyłbym się, gdyby to Cronenberg stanął za kamerą. W końcu nakręcił przecież zwariowany "Nagi lunch". Kaufman również bardzo mi odpowiada.

Mnie ciekawią także te stroje. Sporo kiczu jest w książce. Dick opisuje bardzo szczegółowo te komicznie wyglądające ubiory bohaterów. Wg. mnie powinny być albo kiczowate jak w książce (jak odjazd, to do samego końca), albo wystylizowane na powiedzmy lata 30-te. Nie widzę w tym filmie nowoczesnych kostiumów ala "Matrix".

A tak ogólnie, to ja serdecznie współczuje Gondry'emu. Ma przed sobą najtrudniejsze zadanie w karierze. Będzie musiał stworzyć film surrealistyczny, w którym znajdzie się miejsce na czarny humor i poważne metafizyczne rozważania. I który będzie też miał w sobie coś z thrillera (a niekiedy nawet z horroru). A na dodatek, całość to s-f. Nie zazdroszczę gościowi.


PS Chyba Gondry będzie pamiętał o umieszczeniu w filmie tych cudownych, krótkich informacji? W stylu: Pralka typu Ubik, to największa duma naszej nieustannie rozwijającej się firmy. 100% niezawodności. Pod warunkiem przestrzegania zaleceń niniejszej instrukcji.

;)

La_Pier

Anne Hathaway ?
jakos nikt inny mi w tej chwili nie przychodzi do głowy...

druid_3

W sumie nie miałbym nic przeciwko, ale proszę o młodszą :) Taką z błyskiem w oku. Bo właśnie taka ona jest w książce - młodziutka i śliczna. Joe nie mógł oderwać od niej wzroku. Stary Runciter też.

La_Pier

no faktycznie moze byc troche stara, zwlaszcza, ze film pewnie nie powstanie w ciagu tych 2-3 lat... to moze ta z "prawdziwego mestwa" Coenow ? chcoiaz ona z kolei wydaje się trochę "chłopczycą"... z drugiej strony, jak na razie widzialem ja tylko w westernie i stad takie wrazenie ;)

druid_3

Hailee aktorsko jest ok. Przychodzi mi do głowy jeszcze Ivana Baquero. Ładniejsza :)

Byle nie Dakota Fanning.

Szkoda, że Portman nie ma 17 lat :)

Gondry niech się męczy i szuka. Oczywiście jeżeli film powstanie, bo sprawa jakby przycichła.

La_Pier

Ellen Page jako Pat, byłaby irytująca.

La_Pier

a Q'orianka Kilcher ? (nie wiem czy widziales "Nowy Swiat"...)

druid_3

Widziałem, raz widziałem, egzotyczna uroda. Ale mi nie pasuje, nie widzę jej w roli uroczej Pat.

La_Pier

ale gdyby ją odziać to moze nie wygladalaby tak egzotycznie :P

druid_3

Pewnie tak ;)

U Dicka , może się mylę, ale Pat nie była aż tak mocno ubrana, a nawet zdaje się, że bez zażenowania przebierała się w mieszkaniu głównego bohatera.

To znaczy ubrana była, ale chyba, hmmm, lekko. Nie była zapięta pod samą szyję.

La_Pier

tez prawda. ale jakies dżinsy miała. :)

druid_3

Tego już nie pamiętam ;) W powieści wszyscy noszą dziwne stroje albo ja nie znam się na modzie ;)

La_Pier

Przejrzałem swoją filmwebową listę młodych aktorek i...

María Valverde - w filmach potrafiła wyglądać na 16 lat, ciekawe, czy wciąż prezentuje się tak młodo? Ale i tak mi odpowiada do roli Pat - śliczne oczęta i zmysłowe usta :)
http://1.fwcdn.pl/ph/33/12/393312/117925.1.jpg
http://1.fwcdn.pl/ph/59/75/475975/163939.1.jpg?l=1257901342000

Genevieve Buechner - na tym zdjęciu bardzo - niejednoznaczna, pociągająca i zarazem niebezpieczna:
http://1.fwcdn.pl/ph/63/16/326316/198974.1.jpg
http://1.fwcdn.pl/ph/63/16/326316/198951.1.jpg

Déborah François - młoda francuska aktorka, ale blondyna, tfu, rudowłosa, śliczna buzia :)
http://1.fwcdn.pl/ph/85/27/448527/140217.1.jpg?l=1243168844000

Innych propozycji póki co nie mam.

La_Pier

Może Emma Stone?
Lub Carey Mulligan?
Choć ja skłaniam się nad szybkim i skutecznym odmłodzeniem Natalie...
A ja właśnie nie chciałbym - sam się sobie dziwie - Cronenberga czy Kaufmana.
Gondry czy Jonze wyglądają lepiej.
Ale ja zaryzykowałbym np Nolana.

Choć...nie wiem czemu - a jak ważny to dla mnie reżyser niech świadczy choćby to, że nie oceniam jego filmów na Filmwebie, bo chyba nie potrafię na razie - dla mnie najlepszy byłby Wong Kar Wai.

Killdup

Nie, nie, nie. Pat musi zagrać młodziutka aktorka w wieku 18-20 lat lub taka, która wygląda na nastolatkę. Mulligan za stara. Portman całkowicie mi się nie widzi. Jest już zdecydowanie zbyt stara do tej roli. Aktorka grająca Pat powinna wyglądać na 17 lat.

Ja jednak chciałbym duet Cronenberg - Verhoeven. Mieszanka wybuchowa. Oby coś z filmu zostało ;) Gondry jest chyba zbyt delikatny i za bardzo idzie w surrealizm, ale nie można mu odmówić intrygujących pomysłów i sporej wyobraźni.

Nolana niestety nie lubię. Żaden z jego filmów nie przekonał mnie.

Tak sobie układamy listę życzeń, a tymczasem produkcja cały czas stoi w miejscu. Niewykluczone, że trzeba będzie jeszcze bardzo długo poczekać na kinowego "Ubika".

La_Pier

Nie no - Mulligan to podpucha, Portman tak ze trzy lata po Leonie, a Stone jest młoda i jako brunetka wygląda fiu, fiu :]
Ok - to może Julia Garner, hę?
Zupełnie oryginalna uroda, bardziej intrygująca niż piękna, fakt.
No nie znam zbyt wielu młodych aktorek.
Co do Verhoevena - tu mnie masz, bardzo dobry trop. Przeoczyłem.
Nolan, bo "Memento". I trochę "Incepcja" Choć fakt, ja lubię jego filmy.

Mnie przyszedł dziś jeszcze jeden reżyser do głowy - sam się dziwię, że wcześniej o nim nie pomyślałem - Alex Proyas. Oczywiście z poziomu "Dark City" czy "Kruka"!

Killdup

Żadna z propozycji wymienionych przez Ciebie mi nie odpowiada. Mam na myśli aktorkę do roli Pat. Ale czym tu się przejmować, pewnie ten film nigdy nie ujrzy światła dziennego. Cicho się zrobiło, a Gondry kręci w chwili obecnej coś zupełnie innego z A. Tautou.

Proyas chyba na dobre stracił formę i nic nie wskazuje na to, że zdoła ją prędko odzyskać.

La_Pier

Wiesz, ja się przyznam, że mam tak, iż niektórych książek chyba bym nawet nie chciał ekranizować. Tzn jako kinoman jestem ciekaw każdej adaptacji, ale jako czytelnik to już niekoniecznie. Tak mam np z "Życiem Pi", za który zabrał się teraz Ang Lee. Książka dla mnie ważna po prostu, przeczytana w odpowiednim momencie życia. Nawet okrutne opisy nie zmieniły wagi tej pozycji dla mnie. Do tego lubię Lee. Mimo to mam obawy...I ten sam mechanizm od zawsze miałem do "Ubika", chyba mojej najważniejszej książce Dicka. Bo wyobraźnia opowiedziała mi ta historię w tak niesamowity sposób, że nie mogę sobie wyobrazić niczego choćby dorównującego.
Tu przebija się kinoman, wali mnie na odlew w pysk, sięga na półkę po pewien film na podstawie rzeczonego Dicka i pokazuje mi "Łowcę Androidów"! :D

Co do Proyas'a - cóż, często bywa tak, że autorzy padają ofiara pierwszego dzieła. Alex zrobił dwa - wg mnie - wybitne, ważne i kultowe filmy. Ba - kilkadziesiąt minut "Ja, robot" dawało nawet nadzieję, że i trzeci film będzie wyjątkowy. A tu klops...
Ja mam tak, że oceniam filmy podług momentu w którym go oglądałem. Choćby dlatego, że wiele filmów - większość właściwie - oglądałem wiele lat temu, gdy sytuacja pozwalała mi nie wychodzić z kina czy z przed telewizora.
Pewnie teraz masa ocen była by zgoła inna.
Pewnie dlatego, czując do tej pory dreszcze po obejrzeniu "Dark City" wiele lat temu, pomyślałem o Proyasie.

Co do panien do roli Pat - próbowałem.:) Nie znam właściwie za wiele młodych aktorek, więc pewnie waliłem na ślepo :]

Killdup

Oejjjku przecież ja też się nie znam na tych młodziutkich aktorkach. Gondry wepchnie pewnie jakąś młodą Francuzeczkę i na tym się skończy ;)

W twarz od nikogo nie możesz dostać ponieważ ewidentnie "Łowca androidów" nie jest najwybitniejszą powieścią w dorobku Dicka. Film Scotta przebił książkę, która nawiasem mówiąc była nieco toporna.

Wydaje mi się, że jedyna dobra recepta na udaną ekranizację znanej powieści jest taka, że to nie ma być ekranizacja w oczywistym słowa znaczeniu. Np. Branagh, przeniósł "Hamleta" w całości, tylko ja się pytam po co i dla kogo? Chyba dla samego siebie. Nie tak się to robi, nie tak.

Proyas w "Ja robot" miał do dyspozycji najnowszą technologię komputerową, ale kompletnie zapomniał o tym co najistotniejsze czyli treści. Will Smith to też niestety nie klasa Harrisona Forda.

La_Pier

Ja mimo wszystko uważam "Ja robot" za dobry film. Bo wychowałem się w szacunku dla Praw Robotyki :) I choć wiem, że potencjał był o wiele większy, a już te nachalne efekty ( efekciarstwo) doprowadzały mnie do szału - to jednak obcowanie przez chwilę ze sztuczną inteligencją w formie czystej - pytań, poszukiwania i wniosków - było satysfakcjonujące.
Tak, adaptacje nie mogą być wprost. O to w nich chodzi, jak dla mnie. Ważny jest oddanie klimatu, przesłania, ducha, atmosfery.
Na poziomie "Ubika" - zastanawia mnie, czy ktoś kiedyś porwie się na ekranizacje jeszcze dwóch innych dzieł Dicka, także ważnych dla mnie - "Człowieka z Wysokiego Zamku" i "Trzech Stygmatów Palmera Eldritcha".
Powiem coś obrazoburczego, ale w filmie Scotta było chyba nawet więcej Dicka niż w jego własnej książce :)
Szczerze? Ja "Ubika" na pewno obejrzę,jeśli kiedykolwiek powstanie, ale chyba jednak bym nie chciał, by ktoś się go tykał.
I tyczy się to jeszcze wielu innych "moich" książek. =)

Killdup

Mila Kunis - pasuje do opisu z książki i spokojnie może zagrać wredną, obojętna i nieczułą "pożeraczkę facetów". Wiek ujdzie jeszcze...