Z tego samego kraju polecam Le Trou
Dzięki kolego za namiar na ten rewelacyjny film.
Jakie nudy? Skoro o 4 w nocy nie zasnąłem oglądając go to coś znaczy :)
Mam to do powtórki.
Będzie do tego okazja za 4 dni na kulturze.
No tak, "przynudza". Bo nie ma walenia się po mordach, wybuchających samochodów, przecinania czerwonego kabelka 2 sekundy przed wybuchem... Ech, żal mi pana/pani (bo nie wiem kto to napisał).