Wakacje to czas, kiedy najchętniej chodzę do kina. Wybieram wtedy filmy typowo wakacyjne: lekkie, pełne przygód i dobrych efektów specjalnych, najlepiej fantasy. Dlatego już od pierwszego zwiastuna wpisałam "Ucznia Czarnoksiężnika" na listę tegorocznych filmów wakacyjnych.
Fabuła sama oparta jest na dość klasycznym schemacie: mistrz i jego nieokiełznany, acz utalentowany uczeń. Tyle, że tym razem czarodziejem jest sam Nicolas Cage, jeden z moich ulubionych aktorów, w roli, jak na niego dość nietypowej. Partneruje mu Monica Belucci, na którą równie przyjemnie patrzy się na ekranie.
Zwiastun obiecuje widzowi szybką akcję, okraszoną sporą dawką dobrego humoru i świetne efekty specjalne. Te wszystkie elementy składają się na najbardziej przeze mnie wyczekiwany film tego lata: "Ucznia Czarnoksiężnika". Mam nadzieję, że zobaczę go już niedługo:)