Sam film w sobie był całkiem niezły ale po jego promocji i zachwalaniu podczas jego tworzenia spodziewałam się troszkę lepszych efektów a już zwłaszcza w finałowej walce która pozostawiła po sobie niedosyt i niesmak. Dużo lepsza od sceny walki z Morgana była walka na festiwalu w chińskiej dzielnicy, jedna z najlepszych scen w tym filmie moim zdaniem.