FIlm generalnie jest przeznaczony dla rozrywki. Nie ma w nim głębszej fabuły ani powalających dialogów, czy genialnego aktorstwa. Niezaprzeczalnie muzyka jest mocną stroną filmu. Charakterystyka Cagea jest genialna, jego gra aktorska jest bardzo dobra niestety reszta wypada przy nim cienko. Humor w tym filmie jest jednak beznadziejny. Dwa momenty może był zabawne ale teksty Dave'a żałosne i w ogóle aktor Jay Baruchel był beznadziejny w tym filmie. Bardzo źle dopasowany i cienko zagrał. Pomysł na ten film był, został jednak zmarnowany. Osobiście z chęcią bym zobaczył wydarzenia nie w czasach obecnych a w tych co działy się na samym początku filmu.
Film jest dla osób co chcą odskoczyć od codzienności i zrelaksować się.
Na pewno zasięgnę po muzyke z filmu. NIe zaprzeczalnie też wypromował markę Mercedes.
Ogólnie polecam ale jak ktoś oczekuje wybitnego kina to się rozczaruje.