Film przypadł mi do gustu. Oczywiście można narzekać, że brakuje tutaj niesamowicie wyrafinowanej fabuły ale może tak miało być. Ta produkcja to jedna wielka impreza od przygotowania po tytułową balangę rozciągniętą na cały wieczór aż po porannego kaca. Soundtrack oraz cała otoczka idealnie oddają klimat oraz ducha lat 70. Piwo z beczki, rundki samochodami, palone skręty i stanięcie w obliczu kluczowych decyzji do podjęcia. Dla mnie ten film to klasyk w swoim gatunku. Były Lody na Patyku, American Pie, Wieczny Student oraz jest też Uczniowska Balanga. Mam słabość do tego typu produkcji. Wlatuje 7/10.