Kupiłem bilet na Coco Chanel, nastawiłem się na mile spędzony wieczór...a ten wieczór napędził mi niezłego stracha momentami.
O tytuł filmu zapytałem po seansie, więc film "wziął" mnie z zaskoczenia.
Bardziej podobał mi się sam początek, ponieważ byłem najzwyczajniej w świecie nastawiony na Coco, ale szybko zmieniłem swoje podejście i resztę filmu obejrzałem z zaciekawieniem.
Film był zrobiony na zasadzie "Buu!" i tego kurczowo trzymał się reżyser, co niestety nie przyniosło efektu. Klimat nie był utrzymany przez cały film, a fabuła była dość naciągana i niezrozumiała.
W jaki sposób Matt potrafił spać z tymi koszmarami w tej piwnicy ?
Bał się powiedzieć o halucynacjach ?!
Sami bohaterowie, jak to była w takich filmach, pakują się w tarapaty, a tutaj nawet nie próbowali uciekać...Matka nawet przystała na nawiedzony dom.Ale tak to musiało wyglądać...rozumiem.
Film jest troszkę inny z prostego powodu, choroba chłopca dodaje kolorytu tej produkcji i według mnie ją ratuje. Fajnie został wprowadzony wątek samych seansów i te retrospekcje...przerażały mnie.
Najgorsza(najobrzydliwsza) scena = usuwanie powiek. Ble!
Mogło być lepiej, ale było dobrze.
Najlepszy horror, który oglądałem, to [Rec]. Nie wiem, co bym robił w kinie, ale bałem się to oglądać w domu o godzinie 18...
Materiał wspaniały, ale zmarnowany.
6/10
Poprawka.
1. The Thing
2. Lśnienie
3. Wywiad z wampirem
4. Piła, Rec...
Jeśli chodzi o najnowsze filmy to zdecydowanie Rec.
Wywiad z wampirem to horror? o.O
rec jest rzeczywiście straaaszne :D bałam się:D ostatnio na canal+ leciał
1 Jeździec bez głowy
2 Sierociniec
3 Ring.
A "Udręczeni" - ehhh...
Jak, to zrobiłeś że poszedłeś na inny seans?
Sierociniec-jeden z najgorszych filmów jakie oglądałem,a tyle sie o nim mówiło,że fajny,sraszny itp a zawiódł na całej lini.
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Pozdrawiam :)
Przesadzasz, "Sierociniec" może był z lekka przereklamowany, ale miło obejrzeć raz na jakiś czas gładki film z lekkim dreszczykiem.