Podczas oglądania męczyła mnie jedna sprawa. Nie wiem, patrząc tu na ocenę filmu,
musiałem coś w filmie przeoczyć... Na mój rozsądek, jak zaczyna się coś podobnego dziać
w domu to biorę rodzinę, manele i zmiatam co sił, a nie szukam przyczyny i dziury w całym. Z
perspektywy sił zła, duchów, tego typu prześladowań - choroba jest raczej mało priorytetowa
by się tak przywiązywać do tego domu. Mało to nieruchomości wynajmują? Szpitali to po
zabij dziurach przecież nie stawiają. Jak dla mnie to jest właśnie typowy wątek dla horrów by
łatwo pociągnąć fabułę dalej.
Podchodzę trochę krytycznie ale proszę o wyrozumiałość i refleksję.
To ciekawosc ludzka prowadzi do takich zachowan,jakbys ogladal film dokladniej zrozumialbys ze tu trzeba sporo empatii zeby zrozumiec ten film.
Hmm ja osobiście sam sie zastanawiałem dlaczego oni nie dadzą dyla z tamtego domu. Ale po kilku chwilach rozmyślania co ja bym zrobił zgadzam sie z ze chyba Donchesky ciekawość by ummie wygrała... A film moim zdaniem bardzo ciekawy:)