Wow, powinnaś pisać scenariusze. Ja również tęsknię za takimi fabułami. Dawno temu na HBO oglądałam bardzo podobny horror do tego, który wymyśliłaś (niestety, nie pamiętam tytułu)... Pewna dziewczynka była nękana i krzywdzona przez ojca, popełniła przez niego samobójstwo, wieszając się na gałęzi drzewa (z biegiem czasu okazało się, że to ojciec ją zabił). Kilkanaście lat później do ich domu wprowadziła się rodzina z małym dzieckiem. To dziecko 'zaprzyjaźniło' się ze zjawą dziewczynki, która chciała zemścić się na nich za popełnione przez jej ojca krzywdy. Film nie był bardzo straszny, ale w niektórych momentach można się było przestraszyć. Żałuję, że nie pamiętam tytułu...

Dokładnie, brakuje horrorów trzymających w napięciu i wywołujących gęsią skórkę. Teraz wielu ludzi lubuje się w filmach typu "Nocny pociąg z mięsem", ale cóż - póki co nie można tego zmienić ;/

Kiedy ja mam ochotę obejrzeć dobry horror ( ale naprawdę dobry) siegam po filmy Hitchcocka. To mzreszta kawał dobrego kina. Jego produkcje ( może lepiej dzieła, bo produkcje brzmia jakos tak komercyjnie) są najlepszym przykładem na to, ze na ekranie nie musza przelewac sie hektolitry krwi żeby wzbudzic emocje i przerażenie u widza. On tak specyficznie budował napiecie, ze czuło sie te grozę w samym srodku siebie. Polecam.

Masz rację. Czasem taki "prymitywny" film (w sensie roku produkcji) jest lepszy od dzisiejszego kina grozy.
Np.
Lęk, Wzgórza mają oczy, Piła... to nie jest horror. Bo to w nas nie wzbudza grozy tylko obrzydzenie. Boimy się tego co widzimy a w starych filmach- tego co niewidzialne. I to jest piękne. Bać się poprzez swoją wyobraźnię a nie wtedy,gdy mamy wszystko wyłożone na tacy.

""Boimy się tego co widzimy a w starych filmach- tego co niewidzialne. I to jest piękne. Bać się poprzez swoją wyobraźnię a nie wtedy,gdy mamy wszystko wyłożone na tacy. "

Zgadzam się w 100% takie horrory są najlepsze, które działają na podświadomość:) Z tego typu mogę polecić Omena i Lśnienie - klasyki kina grozy ;) Ale z nowszych filmów podobnie działa Antychryst, choć nie jest to stuprocentowy horror.

Co do pytania w temacie. Wydaję mi się, że Twoja propozycja jest trochę oklepana (bez obrazy). Takich filmów jest mnóstwo, zwłaszcza z małymi dziećmi. Ja bym obejrzał jakiś horror, który dzieje się na wsi. Straszyłyby nie tylko duchy/psychopaci, ale atmosfera surowej ponurej wsi - niekoniecznie takiej amerykańskiej.

,,przedmieścia stanu oklahoma'' toś dopierdoliła do pieca....

Nie, no po prostu epickie! :D


(za krótki post)

Fabuła bardzo oklepana ale masz racje tego typu horrory są najlepsze;] Ja bym chciał prawdziwy horror oparty na SH a nie to co zrobili, każdy gracz nakręcił by coś lepszego niż to co Christophe Gans :/

ej mądralo ja nie mieszkam w Oklahomie, wymyśliłam na poczekaniu co gdzie i jak wiec sie nie czepiaj.

ja to chciałabym obejrzeć też tego typu straszny horror, choć niestety taka
fabuła jaką podałaś jest już dość oklepana i dzisiejsze takie horrory nie
są wcale straszne, opieraja sie jedynie na słabych efektach które często
budzą nawet śmiech lub też zdziwienie że ktoś pomyślał że można się czegoś
takiego przestraszyć.
swoją drogą przyznaje że też chciałabym obejrzeć na prawde dobry horror
który ma klimat i fajnie by było jakby właśnie na takiej wsi się dział dość
mrocznej, była by stara stodoła czy szopa jakaś klątwa może do tego
rzucona, dziwne zjawiska, opętania tego typu filmy lubie najbardziej
pozdro..

Ja z utęsknieniem czekam na horror, w którym kluczową rolę odgrywałyby sny lub lustra, ponieważ są to rzeczy, które w realnym świecie przerażają mnie najbardziej. Z nadzieją na dobry film wybrałam się na 'Lustra'.. Zapowiadało się dobrze, ale poza końcówką.. No cóż, sami wiecie.
Nawiasem mówiąc, jeśli znacie jakieś naprawdę ambitne pozycje, w których zamiast hektolitrów krwi i sztucznych zombi przerażają nastrój, muzyka, ii wszystko co związane z mrocznymi stronami psychiki- podawajcie. :)

Ja polecam "Opowieść o dwóch siostrach". Ja się po nim bałam nieziemsko. Wspaniały film, bardzo klimatyczny.

na pewno oglądałeś "Klątwy","Egzorcyzmy ER" itp.
Ale zaraz po tym,po psychice jedzie "Sierociniec"
Może nie było aż taaaak bardzo straszne żeby mdleć, ale z pewnością można się przerazić klimatu jaki został stworzony w tym filmie. Taki mroczny właśnie klimat a zarazem niezwykła historia.

A swoją drogą chyba nikt nie nagrał takiego filmu że np straszy w lesie(oprócz Blair Witch Project). Znacie polską legendę lasu Witkowice? To dopiero by było coś...

Lays17 słuchaj widzę,że ty bardziej w temacie co do historii w Witkowicach.Zaciekawiłeś mnie i przeczytałem ta legendę i ,,prawdziwa historię".I powiedz mi,czy tych nastolatków zabili "Strażnicy Quantara"??????

O tym jak Lechu zostaje wybrany na 2ga kadencję a partia Jarka wygrywa wybory...HORROR SCI-FI!!! ;)

Co do strażników to nie wiem ale ja byłam na stronie gdzie były prawdziwe zapiski ostatni dni i godzin zycia księzdza który mieszkał pod lasem albo miał tam parafię. Opisywał że to raczej jakiś zielony dym wszystkich pozabijał. A szkoda że nie zdazyłeś zajrzeć na stronę, gdzie są autentyczne zdjecia z lasu,ponieważ znaleziono aparat. Klimat tych zdjęć vbył przerazający. Ta strona niestety już nie istnieje.