Kolejne filmidło nie mające sensu, oparte niby to na prawdziwej historii.Trzeba dodać historii wysmażonej przez parę szarlatanów Eda i Lorraine Warrenów ( tych samych od Amityville i Obecności ). W sumie jednak szkoda, że film nie trzymał się bardziej rzekomych faktów, moglibyśmy zobaczyć jak głowa rodziny i jego małżonka są gwałceni przez demony a mimo to przez dwa lata się nie przeprowadzili ( musiało być im naprawdę miło ). Rozumiem człowieku, chcesz nakręcić horror o nawiedzonym domu, film ułomny bo wszystko już było i arsenał wywoływania strachu jest mocno ograniczony, chcesz czymś zainteresować widza. Moim jednak zdaniem przedstawianie tego typu historyjek jako będących opartych na faktach powinno się spotkać z odpowiedzialnością karną jako oszukiwanie konsumenta, odbiorcy. Oceniając jednak sam film , abstrahując od jego "prawdziwości" jest to dzieło marne, powielające wszystkie utarte schematy, pełne niedorzeczności i co najgorsze w horrorze, w ogóle niestraszne .