Schemat za schematem, a za tym schematem jeszcze jeden schemat. Hollywodzkie dno totalne. Żadnego mądrego pomysłu, inteligentnych podejść widza, psychologicznej głębi, wnikliwości. Gniot, którego miejsce w lamusie...
Do wypowiedzi powyżej należy dodać wypowiedź w rodzaju "super 10/10 ale hit, strasznie się bałem, najlepszy ... coś tam" i z ich połączenia wyjdzie nam średnia, czyli moja ocena filmu:
- bardzo porządny średniak, ale z licznymi schematami i ogranymi motywami. Żaden przełom w gatunku, ale warto zobaczyć, porządny, tradycyjny w formie, trochę przyzwoitych "strrrasznie strasznych scen" ;)
Wyróżniam głównego aktora - Kyle Gallner zagrał całkiem przekonywująco.
Ode mnie 6+/10 i polecam, dobra wyważona rozrywka, a przy głupich Piłach i innych Piątkach 13tego to juz w ogóle horror udany.
Nie jestem pewien czy ogladaliśmy ten sam film? Skoro mówisz, że jest `schematyczny do bólu` to podaj mi kilka filmów o tej samej tematyce. Moim zdaniem bardzo ciekawa produkcja, zasługuje na uwagę. W ostatnich latach nie powstało zbyt wiele horrorów, na które warto poświęcic czas. Oczywiście zależy, co komu się podoba ;) Jak najbardziej polecam ten film.
Może i schematyczny jest wątek nawiedzonego domu , ale zastanów się czego ty się spodziewasz po filmie na faktach? Przecież nie mogło być coś tam totalnie nie spodziewanego skoro wydarzyło się naprawdę. Moim zdaniem ciekawie zrealizowany. Podobała mi się tutaj gra Kyle'a ;)
Z tym, że nawiedzony dom to tak, jest schematyczny. Nie wiem czemu, ale na początku skojarzył mi się z `Amityville`. No ale przecież film jest oparty na faktach (chociaż odbiega od prawdziwych wydarzeń), więc nie mieli wyjścia.
Tak jak napisali koledzy na górze gra aktorska jest bardzo dobra i może dzięki temu film jest lepszy. ;)