witam, dokonam oceny filmu.
fabuła/historia/ fakt że miało to miejsce na prawdę 10/10
wykonanie/gra aktorska/ licznik strachu/muzyka/etc 4/10
wyjaśniam.
gdybym był fajny dałbym 7/10 a, że nie jestem dam 4/10.
W filmie owszem ważna jest fabuła, która była genialna! Jeszcze nie spotkałem się z filmem którego właśnie historia nie była by tak ciekawa i natarta grozą. Oczywiście wiele daje fakt , że historia jest oparta na faktach, to miało pomóc autorom a niestety wyszło rozczarowanie.
Film niby się fajnie rozpoczął, bardzo ciekawie. Wszystko fajnie do momentu kiedy zaczęło "straszyć". Groza w tym filmie była bardzo oklepana. Nie mówie, że film nie był straszny, że to była komedia, oczywiście nie. Ale brakowało mi czegoś takiego co było w RECu, Martyrsie, taka specyficzna zmienność kolei losu. Tutaj od razu wiedziałem kiedy mnie coś przestraszy, czego się spodziewać. Oczywiście ktoś powie jak można porównać REC i Martyrsa do tego filmu, mi chodzi tylko o wątek nieprzewidywalności.
Klimat w filmie jakiś tam był, ale tak jak wspomniałem, wszystko bardzo oklepane.
Co najlepsze! W filmie przestraszyła mnie jedna rzecz: napisy końcowe. Te zdjęcia.. akurat to mnie ruszyło. Mam tylko pytanie, czy te zdjęcia były prawdziwe? czy zrobione na potrzeby filmu?
Napisałbym coś jeszcze o muzyke, o tak! Muzyka była w tym filmie na siłe, była przeszywająca, i średnio pomagała.
Tym którzy chcą ten film zobaczyć, polecam trailer, w nim wszystko zostało doskonale ujęte i streszczone.
Prosze o odpowiedź na pytanie co do zdjęć.