Obejrzałem film do mniej więcej połowy, po czym z pewnego powodu musiałem odejść od ekranu. Cóż, do momentu w którym oglądałem nie działo się nic, co wywarłoby na mnie jakiekolwiek wrażenie, sceny 'straszne' były trochę... mierne, jakby bez klimatu. Czy warto obejrzeć film do końca? Polepsza się on jakościowo, dzieje się coś ciekawego, szokującego? Wolę zapytać, bo zamiast tracić czas na jakiś gniot mógłbym obejrzeć coś mocniejszego...
Warto, choćby dla samego zakończenia. Dla mnie jest to jeden z najlepszych horrorów i nie widziałam, póki co żadnego innego, który bardziej zasługiwałby na uwagę.