Spodziewałam się więcej po tym filmie. Dla mnie nie był to horror,ale "dramat z happy endem"- jeśli tak można to ująć. Większy nacisk położony był na chorobę chłopca niż na duchy i na to, że był nawiedzony dom.Owszem znajdzie się kilka scen, które mnie się podobały, ale moim skromnym zdaniem dobry horror trzyma w napięciu cały czas, a nie tylko momentami. Daję 5/10