właśnie tez sie tak zastanawialem, nawet powiekszylem zdjecie :) pewnie po obejrzeniu sie dowiem.

Na plakacie jest napisane "są rzeczy których nie można wytłumaczyć" i wszystko jasne, nikt nie wie co to xD

Z tego co się orientuje na plakacie widac tak zwaną ektoplazmę :D
Jest to podobno materia, z którego "zbudowane" są duchy czy jakoś tak :D
Czytałem gdzieś, że w trakcie seansów spirytystycznych "wydalają" ją paszczą ci ludzie co uważają się za medium.

Tak moje profesorskie oko za pierwszym spojrzeniem rozpoznało ze z ust bohatera filmu na tym jakże pięknym plakacie wychodzi tzw. ektoplazma.
Uważajcie ten film ZADRĘCZY nudą każdego kto ośmieli się go obejrzeć w kinie. :)

To ektoplazma - substancja, która wydobywa się z naturalnych otworów ciała medium podczas seansów spirytystycznych.
A co do filmu, wczoraj go oglądałam i muszę przyznać, że się bałam. Ale mnie jest bardzo łatwo przestraszyć. ^

dla mnie wcale nie wieje nudą, już od początku się coś dzieje, super zrobiony, bardziej psychologiczny niż straszny, krew nie musi się lać strumieniami żeby mieć miano horroru, dla mnie rewelacja.

w filmie mówiła dziewczyna, że to jakaś glutowata substancja.