Jedni dają 10, drudzy 1 lub 3, komu wierzyć? Jeśli ktoś nie zna umiaru i zachwyca się "bele czym", a inny każdy film który mu się niezbyt podobał od razu musi zhejtować, to nie wierzę żadnemu z nich... Film podobał mi się średnio. Częściowo naiwny tak jak jeden z bohaterów, wiele rzeczy upraszcza, ale daje się obejrzeć, a jak ktoś ma tendencję do wzruszeń, to łezka też pocieknie ;-) .Tragedii nie ma.