Chyba pierwszy raz nie przeszkadzało mi ze główna aktorka wygląda jak sztuczna lalka. Zapewne charakteryzatorzy filmowi byli bardzo zadowoleni że, Megan Fox odwaliła za nich większą część roboty. Sprawdziłem po filmie zdjęcia tej aktorki które są w necie i nie różni się na nich w swoim życiu prywatnym od tego cyborga z filmu. Film pokazuje przerażającą przyszłość, która moim zdaniem będzie się różniła od tej filmowej tym że, będzie jeszcze straszniejsza. Wystarczy tylko przypomnieć sobie jak ludzie zachowywali sie kilkanaście lat temu gdy dostali telefony komórkowe i porównać tamte czasy z tym co widzimy obecnie na na ulicach i w komunikacji miejskiej. Gdyby te obrazki pokazać kiedyś komuś , to by powiedział -Booże !! co sie stało tym ludziom ? ! - Przecież to jak z filmów klasy "B" o zombie. Ten film dobrze jest obejrzeć, choć nie jest to arcydzieło sztuki filmowej. Dla jego prophetyzmu,
Dokładnie, ludzie kupują te roboty nawet do sprzątania i tak jak dzisiaj będą mieli w dupie swoją prywatność. Bo zapewne obliczanie będzie w chmurze. Może dobrze, że są takie filmy, które trochę demonizują technologie, bo masy łykają wszystko jak pelikany bez namysłu, a myślą czasami po tym jak jest już za późno. Elon Musk już zaprezentował swojego robota i dobił taki marketing, że każdy to chce, zaczynami od robienia drinków, kończąc cholera wie na czym. Ale może unijne regulacje, się w końcu na coś przydadzą bo w USA przejdzie wszystko tak jak sobie tamci kaptitalisci zażyczą.