Najgorszy horror lat 90
Amatorski scenariusz, okropne aktorstwo (mam tu na myśli najgorsze z najgorszych takie rodem z pamiętników z wakacji tak nawet u Jared Leto) i nudne postacie, któe słabo podrabiają te z krzyku (Jared Leto wszędzie szuka spisku póki główna bohaterka chcę go szukać bo wtedy nagle zaczyna wierzyć w wersję oficjalną)
Gdyby ktoś nie wiedział co znaczy amatorski to niech spróbuje policzyć wszystkie błędy logiczne np. Plan zatuszowania morderstwa MÓJ KOMENTARZ? SKĄD DO JASNEJ CIASNEJ MIAŁ SIĘ WZIĄĆ SAMOBÓJCA W ZAMKNIĘTYM BAGAŻNIKU!?!?!??!
Takich dziur jest więcej.
Nie omieszkam wspomnieć też o żarcikach rodem z familiady jak "Jedno podbite oko czy 2?"
Właściwie to pozwolę na sekundkę zwrócić uwagę na to że w scenach morderstw zainspirowanych miejskimi legendami film strzela sobie w stopę pokazując nam co się dzieję Przecież WSZYSTKIE TE OPOWIEŚCI SĄ OPARTE NA ZASKOCZENIU!!!!!!!!! 2/10 Mówię to z żalem ale kto ciekaw niech obejrzy lepiej koszmar następnego lata. Tam przynajmniej aktorstwo jest ciut lepsze, aktorki ładniejsze, a historia jest szczątkowa więc i tak nie może mieć zbyt wielu dziur