Był w czasie filmu moment, w którym nie byłem pewien kto jest mordercą! Zazwyczaj jest to bardziej przewidywalne ;)
A tak btw, beznadziejny polski tytuł.
Daję 6/10. Sponio film.
mi się też nawet podobał. na początku wydawało mi się, że jest to zwykły film dla amerykańskich nastolatków, a gdy w końcu sama już nie wiedziałam kto jest mordercą wtedy zmieniłam ciut o nim zdanie. byłam zgorszona podanym mordercą- profesorem na tacy, później rzucili bardzo widoczne podejrzenie na chłopaka co mi nie pasowało, podczas ucieczki już się myślało, że to woźny po czym dezorientacja i zachodzenie w głowę, kto? dobre.
ja się zorientowałam jak ona uciekała z tej stacji przed Paulem i nagle Brenda zniknęła. Ale szczerze mówiąc myślałam że Brenda z Paulem są zabójcami
ale w sumie film fajny. Chyba pierwszy raz widziałam Jareda w normalnej roli (tzn jako normalnego chłopaka) bo na ogól to ćpał albo pił albo grał jakiegoś dziwaka
To zobacz sobie Mr.Nobody. Ja czekam z niecierpliwością aż pojawi się w naszych kinach.