Una bala marcada
1972
Z gruntu klasyczny western w pewien sposób nawiązujący do Pewnego razu na Dzikim Zachodzie. Ostatni spaghetti western w dorobku ikony gatunku, Petera Lee Lawrence'a. Ten wciela się w Arizonę (w niektórych wersjach w Garringo, choć nie ma nic wspólnego zarówno z filmem Rafaelo Romero Marchanta, jak i Michaela Lupo), szlachetnego łowcę nagród, który wraca w rodzinne strony, by zemścić się na nieuczciwym właścicielu ziemskim Austinie Stylesie, który wraz ze swoim gangiem terroryzuje mieszkańców miasteczka, okolicznych farmerów, oraz jest odpowiedzialny za samobójczą śmierć ojca głównego bohatera. Poprawnie zrealizowany, z naprawdę świetnym prologiem, niestety im dalej w las tym historia staje się bardziej sztampowa i świadomie nawiązująca do hitu Leone. Z kolei muzyka to przeróbka innych kompozycji Bruno Nicolai'ego. Peter Lee Lawrence jak zawsze na poziomie broni bezbronnych ubrany w naprawdę stylowy beżowy płaszcz. I chyba właśnie z tego elementu najbardziej zapamiętam film Boscha.
czytaj dalej
