Jestem po seansie, jak na 1 film od federacji nie bylo tragedii.
Najwiekszy minus, to zdecydowanie wkrecenie tego watku z rosyjska mafia, na pseudo dramaturgie. Po co i na co to nie mam pojecia.
Również kilka pytan dotyczacych samej fabuly, w jaki sposób zniknely glownemu bohaterowi, te niemilosiernie bole ktore posiadal? Ni stad ni zowad wyrzucony wątek i ile trwaly przygotowania Borysa do walki, ze strup na lbie nie goil sie przez caly film^^? A no i dobra flacha Kawulskiego, to by bylo na tyle.