3 część kultowej sagii. Mój ulubiony film. Pierwsza cześć miała swój klimat...w drugiej już czegoś brakowało...a trzecią sie dopiero oceni. Mitra grała już w "dommsday" i moim zdaniem zagrała swietnie, wiec moze i teraz sie nie zawiode:)
W drugiej powinno zabraknąć Scotta Speedmana i by lepiej wypadła, jedynka jest super, bo mało go w niej, w dwójce praktycznie stał się jednym z dwóch głownych bohaterów i dlatego film dużo stracił, przez tego aktora własnie, takie moje zdanie. Choć fabuła też nie była najlepsza, ale dobry aktor by to nadrobił:P