Nie zgadzam się. Zacznijmy od tego, że klimat w tej części jest zupełnie inny. Średniowiecze to nie do końca czasy współczesne. Bardziej pokazuje stronę Lycanów niż wampirów co jest bardzo fajne.

Dla mnie spokojnie 8/10.

Może się narażę potępicielom filmu, ale ja jestem urzeczony klimatem.
Film obejrzałem jako pierwszy z cyklu trzech, na wielkim ekranie.
Upieram się, że właśnie dzięki wielkiemu ekranowi odbiór filmu przeze mnie był bardzo pozytywny. Ze stanowczością twierdzę, że tego rodzaju baśniowość, jak w tym filmie, spotyka się rzadko. Stworzony nastrój wciągnął mnie, a tak banalnym jak ten film obrazom zdarza się to nadzwyczaj rzadko.
Mogę więc z z czystym sercem go polecić, ale ponieważ zszedł już z ekranów - tylko z BR i tylko z rzutnika na duży ekran domowego kina.
Nieco na wyrost 8/10, choć właściwie lepiej byłoby 7+/10.

Ah, no i bardzo piękna Rhona Mitra, którą można było zapamiętać z Ali G Sachy Barona Cohena :)