Aż dziw, że Oscara nie dostał. Ah, no tak... W przyszłym roku dostanie na pewno. Sama nie wiem za co bardziej by mu się należało. Za wspaniałą rolę wybitnej aktorki młodego pokolenia, Kate Beckinsale, która jak wiadomo grywa w samych ambitnych produkcjach, jak chociażby Pearl Harbor czy właśnie to; za scenariusz, którego by się Spielberg nie powstydził; czy też wreszcie za efekty specjalne, które kosztowały chyba z 5 zł?
No, ale honorowego oskara za 60 lat powinien dostać.Za zasługi. Pzdr dla Ciebie.
Tiaaa..najlepiej idz na film o gejach kowbojach...to dopiero extra pozycja..pozniej jeszcze na deser Capote...miodzio filmy...
Już bym wolała film o kowbojach - gejach, choćby i z kosmosu, od tego, bo wolę znudzenie/rozbawienie od zażenowania.
A co cie tak żenowało w underworld? Bo jeśli nie żenuje cie para kowbojskich gejów na pastwisku...
Głównie wilkołaki ulepione chyba z kupy. W przypadku tego filmu ciężko ocenić, czy ma tu miejsce przerost formy nad treścią czy treści nad formą - ten sam poziom.
Kurczę, przecież taki film powinien być przyjemny i poniekąd widowiskowy. Jeżeli nie ma się kompletnie nic do przekazania, to można by chociaż spróbować jakoś pokazać to, co się dzieje na ekranie, tymczasem tu prawie wszystko po prostu kłuje w oczy. Nie wydaje mi się, żeby taka produkcja jak ta miała budżet niski lub chociażby średni - więc gdzieś tkwi błąd.
W twojej głowie :) Różne rzeczy można temu filmowi zarzucać ale efekty specjalne są na całkowicie przyzwoitym poziomie i nie ma się czego pod tym względem wstydzić... (szczególnie skrzydełka marcusa są zajefajne :] Niestety w ocenieniu tego czy w filmie było więcej treści czy formy (których było tyle samo...) musisz sobie jakoś poradzić samodzielnie...
Rzeczywiście. Pójdę się popłakać do kąta przez to, że nie doznałam objawienia podczas filmu o tym, jak wilkołaki i wampiry bawiły się w ganianego. Jeżeli natomiast ty wyniosłeś/wyniosłaś z niego jakieś treści istotne dla twojego życia, to pozostaje mi pogratulować.
Wyniosłem coś wyjątkowo istotnego dla mojego życia z tego filmu, mianowicie już gdzieś tak pewnie z 5 godzin świetnej zabawy :)