Co tu dużo pisać ,to nawet nie był film. Nazwał bym to długim spotem reklamowym. . Fabuły
po prostu nie ma ! Kilkadziesiąt zdań wypowiedzianych w tym czymś starano się nadrobić
średnimi jak na dzisiejsze czasy scenami walk i pościgów.
Pierwsza część była pewnym powiewem świeżości jeżeli chodzi o temat związany z
wampiryzmem ,itp. Pozostałe części coraz bardziej gubiły to co miała w sobie jedynka.
Underworld Awakening miało być przebudzeniem ,a okazało się być zwyczajnym
przymuleniem ;0
Ocena jak zawsze obiektywna słabe 4/10
uuuuuu aż tak źle? To ja chyba podziękuję. Dziękuję za ostrzeżenie! Nie nic gorszego jak fatalna fabuła a tym bardziej jej brak :P
Nie ma sprawy ,zazwyczaj moje komentarze są tylko wyrażeniem osobistej opinii na dany film. To też jest mi podwójnie miło gdy jestem obdarzony takim zaufaniem .
No przyznam szczerze, że film bardzo krótki, jak dla mnie sama Pani Kate rewelacyjna :D ale wracając do filmu, w moim odczuciu nie umywa się do trylogii, potwierdziła się reguła, że im więcej części kręcą tym słabiej to wychodzi. Najlepiej zobaczeć osobiście i ocenić, daję 5/10
Na Filmwebie jest wyraźnie podane że film trwa 1 godz i 28 min., natomiast Ty w temacie podałeś/łaś 78 minut, a to 1 godz. i 18 minut. Nie chciałem urazić.
Taka prawda - byłem fanem trylogii - bo nawet trójka mi się podobała, ale to jest takie...nijakie. Przede wszystkim brakuje mi bohaterów poprzednich części - bez Marcusa, Lucjana i reszty to już nie to samo.
Fabuła to standardowe, kopiowane 300 razy banały, czyli "ludzie są źli, uciekamy lub walczymy z nimi, a tu pojawia się trzeci wróg i dalej walczymy" - toż to widziałem już sto razy jak nie więcej.
Kate piękna jak zawsze
Michael nie wypowiedział nawet słowa
Dzieciak z lodówki ..przyzwoity jak na dzieciaka, choć w roli "WilkoMpira" wolałem Michaela
Do tego jakiś z du**y wzięty murzyn podczepiony do fabuły i od razu staje po stronie Selene
Nic, tylko 5/10 + 1 za Kate w lateksie - 6/10 :)
The_Wratih.Piszesz że brakuje Ci starych bohaterów:Marcusa,Lucjana.Dodajesz że fabuła ta sama..Wydaje mi się że się mylisz.Jeśli wcześniejszych bohaterów nie ma to fabuła się trochę zmienia.Do tego wampiry już nie dominują tak jak w poprzednich częściach było to uwzględnione.Tutaj jest zwrot akcji,to wampiry się chowają a lykanie dominują...Przewodzą oni instytucjami o wysokim znaczeniu więc już to nie jest to samo.A to że dodają nowych bohaterów to dobrze ale ten detektyw Sebastian zaskoczył mnie tak samo jak Ciebie, miałem nadzieję że raczej tą osobą która tak pomoże Selene będzie David no ale się myliłem.
Ja nie mówię, że to źle, że dodają nowych bohaterów, bo wiadomo, że starzy moga w końcu sie znudzić, ale po prostu Ci nowi niczego nie wnoszą, nie mają charakteru, swoich historii - są upchnięci tak na siłę.
Oglądając pierwsze Underworld, gdy zobaczyłęm Marcusa, Lucjana czy Kravena, a szczególnie Lucjana, powiedziałem - wow - tak to jest prawdziwy Lykanin.
A z nowych bohaterów z nikim nie da się zżyć, do nikogo nie da się przywiązać, nie mają własnej histori - po prostu kryją się gdzieś po kanałach i cięzko zapamiętać kto jest kto i skąd się wziął - wielkie mi halo, bez historii - po prostu są i już - .
Co do fabuły, to w poprzednich częściach Selene i reszta wampirów toczyyła prawdziwe wojny z Lykanami, a żeby zabić jednego, potrzeba było sporo wysiłku, a tutaj Selene, jakiś jej wampirzy pomagier, córka i murzyn rozpieprzają całe siedlisko, dziesiątki Lykan/ów bez większego problemu - WTF ?
Takie jest moje zdanie, pewnie nie wszyscy się zgodzą, ale ta kontynuacja mi się nie podobała i jak dla mnie, kompletnie ją zepsuli. Nic mi tutaj nie pasuje, kompletnie nic.
Masz trochę racji ale Selene jednak ogarnia jest przecież wojowniczką a Ci lykanie to młodziki.Jednak ta mala jest trochę za dobra.Mam jednak nadzieję że 5 część będzie najlepsza bo jak zapowiedziała Selene"Będą ścigać twojego ojca'',więc liczę na sporo akcji.
Raczej "szukać" ojca, bo Michael przecież to ten dobry, no chyba że coś wymyślą w kolejnej części i Michael będzie jakiś nie tego... No ale mam nadzieję, że Underworld 5 będzie lepsza niż ta część, chociaż na to się nie zanosi. Brak klimatu robi swoje.