Tu nie o to chodzi że jesteśmy zainteresowani tą panią (przynajmniej ja ) tylko chodzi o to ze 1 i 2 cześć była opowieścią o wampirzycy Selene którą gra ta pani a przez to że zagrała aż w dwóch filmach z tej serii fani nie wyobrażają sobie kontynuacji bez niej i w postaci innej aktorki. Nie czarujmy się 3 część nie przyjęła sie dobrze wśród fanów z serii z racji tego że wątek Luciana nie był zbyt interesujący a dla mnie wręcz śmieszny chwilami . Może komuś nie odpowiadać ta aktorka lub nawet sama bohaterka jednak ona w tej serii gra tu główne skrzypce i jak to przytoczyłeś "yyyy jak jej nie bedzie tooo" dla mnie będzie dno bo tak jak sobie nie wyobrażam matrix bez Neo w którego wcielił sie Keanu Reeves tak underworld bez Selene która gra Kate Beckinsale a w tedy wpłynie to przynajmniej dla mnie na jakość serii

No ta trzecia część mnie zaskoczyła że pojadą do samego średniowiecza.

Mi osobiście najbardziej podobała się część trzecia. Bliższe mojemu sercu są zamki, konie, miecze i łuki, aniżeli pistolety i wypasione bryki ;)

Oglądałem w tej kolejności jak kręcili 1,2 i 3 - i dobrze pamiętam tylko fabułę 1 i 3 ; / 2 była jakaś zamotana O.o' ale niby zaraz po 1 fabularnie.

Mam podobnie, choć ja oglądałam w kolejności 3, 1 i 2. Część druga była nudniejsza od pozostałych, ale miała ciekawe zakończenie (choć jak dla mnie za bardzo "happy").

Zgadzam się z tobą szkoda że w 4 części nie bd już klimatu średniowiecza i Rhona Mitra ?? Lubie filmy z nią...polacam Doomsday i zew krwi XD

W ogóle zauważyłem że seria Undwrld ma nadreprezentację żeńskiej widowni ;> właśnie żeńskiej, nie męskiej.

A cóż w tym dziwnego? ;)

W sumie nic - w końcu osią jest "romans" - tyle że myślałem że babki nie lubią takich akcyjnych bzdur jak mielenie głównego bosa śmigłem helikoptera albo wywalanie z pistoletu dziury w stropie

Oh, jak stereotypowo ;)) Filmy akcji są lepsze niż romanse, bo, mimo że są równie mało inteligentne, to więcej i ciekawiej się dzieje. Według badań, kobiety (a już nawet dziewczynki), są bardziej agresywne niż kiedyś, to i dziwić nie powinno, że wolą pooglądać rozwalanie budynków, walki i "mielenie głównego bosa śmigłem helikoptera" niż Mode na sukces czy Zmierzch. Oczywiście nie mówię już o ambitniejszym kinie, bo to lubi chyba każdy niezależnie od płci :)