Być może odrobinę przykrótki, może za mało rozwinięta fabuła ale przecież nikt nie oczekiwał od tego filmu fabuły ze z Ojca Chrzestnego. Mamy piękną Selene wybijającą hurtem Lykan, czyli kolejny Underworld
tyle, że : w poprzednich częściach fabuła była "jakaś", film nie jest odrobinę przykrótki tylko krótki, po co rozwijali wątek Michaela skoro postać była robiona cyfrowo (sic), niektóre efekty specjalne były na poziomie lat 90tych. Niedługo będą musieli cyfrowo poprawiać pośladki Kate :P
Efekty były lepsze niż w poprzednich częściach. Przy takim budżecie raczej poziomu efektów z Avatara czy Transformers spodziewać się nie można ;)
dokładnie:) jak widać nie tylko ja uważam że ten film to porażka więc Michaś nie kompromituj się:) A ta by the way to pośladki Kate to jedyna dobra rzecz w tym filmie:)
Część trzyma poziom. Ja się mogę przyczepić jedynie do długości filmu. Zrobili duży przeskok w czasie a nie wyjaśnili nic o nowych bohaterach.
Thomas wygląda jak jeden z rady, ale z jakiej rodziny, wygląda na dość potężnego ale boi się działać. Wejście do ich krypty wygląda jak zamek, które zakładał ojciec Seleny.
David chyba będzie chodził za dnia.
Dr Jacob Lane też wygląda na dość starego i potężnego wilkołaka.
Detektyw Sebastian swoja wiedzę musiał skądś czerpać o Corvinie na ulicy nie usłyszał
Dziwi mnie, że rasa Vampirów nie zdołała przetrwać na wyższych miejscach w społeczeństwie tylko nagle wszyscy zepchnięci zostali do kanałów, natomiast wilkołaki zaczęły działać od góry, likwidując słabe ogniwa. Vampiry są tu ukazane jako nieporadne stworzenia, polują na nich to schowali się w norze bez zaplecza technologicznego bez okna na świat. Są gorzej przedstawienie niż wilkołaki w części pierwszej.
Efekty standardowe dla serii nie rażą ale część scen skopiowano z poprzednich cześć i to dość mocno razi po oczach, sceny 3D zbędne.
Aktorzy znośni chyba całość obsady to Brytyjczycy.
Przy tworzeniu tego filmu, nie poświęcono zbyt dużo czasu lub chęci na stworzenie wiarygodnych charakterów i wsadzeniu ich do uniwersum, na które stworzeniu pracowano te kilka lat. W poprzednich częściach ważna byłą chronologia, tutaj ważna jest tylko Selena jej córka i Micheal, tylko ich znamy. Reszta bohaterów to zapchaj dziurę. Film powinien być dłuższy o jakieś 30minut, jakaś retrospekcja kilku bohaterów, aby zrobić podkład pod nową serię a nie tylko gdzie jest Micheal.
7/10
"Dziwi mnie, że rasa Vampirów nie zdołała przetrwać na wyższych miejscach w społeczeństwie tylko nagle wszyscy zepchnięci zostali do kanałów, natomiast wilkołaki zaczęły działać od góry, likwidując słabe ogniwa."
Nie do końca. Lycanie nie działali 'od góry'. Lane nie był 'starym' wilkołakiem' (One też ukryły się pod ziemią). Syn Dr Lane został zarażony wirusem, a ten nie chcąc go wydać ukrył go. Później dostrzegł + bycia Lycaninem więc sam też się zmienił (matka nie chciała). Aby zachować anonimowość (przejść testy przy użyciu srebra), opracował szczepionkę, którą wypróbował na synu. Widzą jej efekty (których nie przewidział, bo myślał że Selene była 'zwykłym' wampirem) obmyślił plan, aby doprowadzić Lycan do władzy :)
Sebastian usłyszał o Corvinusie od żony, która była wampirem ;)
Thomas nie był wojownikiem, większość nie była. Death Dealerzy byli wojownikami, ale większość zginęła w wojnie z ludźmi ;)
Fabuły było w filmie więcej niż ludzie myślą, ale łatwą ją przeoczyć patrząc tylko na fajne efekty i Kate :P
To ma sens. Ciągle mam wrażenie, że treści mam na myśli przedstawiony świat jak i bohaterowie są spłycenie. Porównując tą część do poprzednich. Brakuję bohaterów z przeszłością jak Lucian, Kraven, Viktor, Marcus. Selena i Micheal także byli jakoś lepiej wykreowani. Następna część za 2-3 lata.