jakiś czas temu obejrzałem Underworld 4 i jest mi po prostu smutno pierwsze 3 części sagi
są jednymi z moich ulubionych filmów a w 4 nie ma nic za co(no może prócz Kate w latexie
;d) uwielbiam poprzednie części z dawnego klimatu nie pozostało nic wszystko jest zbyt
sztuczne jednowątkowa która fabuła sprowadza się tylko do mordowania strażników w celu
odbicia córki selene i odebrania lykanom mutagenu podsumowując 4 jest niestety tylko
cieniem poprzednich części po które obejrzeniu j mi jako fanowi trylogi było smutno że tak
świetna seria została zniszczona filmowi nie wystawiam oceny bo musiałaby być niska a
nie chcę tego robić ze względu na sentyment do całej serri
Mnie też jest smutno, ale mimo sentymentu dla serii, zwłaszcza dla pierwszych dwóch filmów cyklu, postawię naciągane 5. I to tylko ze względu na Kate. Spieprzyli ten film, niestety. Nie aktorzy, bo aktorzy są w porządku, tylko nie mieli co grać. Ciała dali scenarzysta i reżyser, bo zmarnowali potencjał na film, który mógł być lepszy od "trójki".
Wydaje mi się, że należy sygnalizować twórcom, iż popełnili rzeszę błędów i karać ich niskimi ocenami - dla dobra kibiców gatunku, niech wiedzą, że bardzo liczna grupa fanów jest na Nie. Naciągana 4 z mojej strony - gdyby nie Kate, złożył bym podpis pod petycją o wprowadzenie oceny 0 na Filmwebie.
Nie mam nic przeciwko odpokutowaniu twórców w postaci przynajmniej kilku odcinkowego serialu.