wczoraj oglądałem ten film (to coś) dlatego że na Polsacie miał być Tango I Cash a była siatkówka. włączyłem Puls i zobaczyłem że leci uniwersalny żołnierz myslałem że ten film będzie z Jean-Claude Van Damme a tu jakaś Kanadyjska podróbka z napisami dla niesłyszących który na pewno by nie obejrzał tego gniota. Ten film kupy dupy się nie trzymał.
Aż się dziwię że ten film obejrzałem ( z ledwością) do końca. Dlatego tylko mimo że mam od cholery kanałów to nic ciekawego nie było albo powtórki albo nieciekawe filmy. Mimo tego wiem teraz że trzeba się trzymać z dala od tego filmu. Nie polecam go nawet największemu wrogowi. 1/10